Prawie cały zachodni brzeg „Pojezierza Olkuskiego” runął do wody
O tym, że nad zalewiskami w powiecie olkuskim nie jest bezpiecznie, informowano już wielokrotnie. Na przestrzeni ostatniego półtora roku przed zagrożeniem przestrzegało nie tylko Nadleśnictwo Olkusz, ale także: Zakłady Górniczo-Hutnicze „Bolesław” w Bukownie, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu, a także przedstawiciele władz samorządowych.
Liczne ostrzeżenia i apele nie przyniosły jednak skutku. Nad niebezpieczne zalewiska przyjeżdżało coraz więcej osób. Później – wraz z nadejściem upalnych dni – największy z nowych zbiorników, który znajduje się przy Osadowej w Bolesławiu, stał się dzikim kąpieliskiem.

W ostatnim czasie natura przypomniała o tym, jakie niebezpieczeństwo tam panuje. Niemal cały zachodni brzeg zalewiska, który liczy około 400 metrów osunął się do wody. W efekcie powstały tam niewielkie „klify”, które mają po kilka metrów wysokości.
- Każda odkrywka po kopalni piasku ma skarpy. Są odpowiednio wyprofilowane i nachylone. Są też podatne na wodę. Dopóki woda nie dojdzie do naturalnego poziomu sprzed lat jej ruch będzie powodował podmywanie skarp i tym samym ich osuwanie – tłumaczył w lipcowej rozmowie z „Gazetą Krakowską” rzecznik prasowy ZGH „Bolesław” w Bukownie Tomasz Wójcik.
Warto dodać, że jeszcze do nie dawna śmiałkowie, którzy ignorowali setki tabliczek informujących o zakazie wstępu wchodzili tamtędy do wody.

Podobne osuwiska utworzyły się w lipcu tego roku przy bliźniaczym zalewisku w Hutkach (gmina Bolesław). Te jednak – w porównaniu do tych przy Osadowej w Bolesławiu – są ogromne. „Klify”, które powstały mają łącznie kilkaset metrów szerokości a wysokość miejscami sięga tam aż kilkunastu metrów.
Powstałe osuwiska z czasem staną się niewidoczne. Zalewisko bowiem cały czas się rozrasta. Jak podają eksperci z Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” w Bukownie docelowo zbiornik obejmie około 77 hektarów terenu.
Na ten moment nie wiadomo czy zbiornik zostanie w przyszłości zagospodarowany pod cele rekreacyjne. Obecnie obowiązują tam bezwzględne zakaz wstępu i zakaz kąpieli.
- Objęcie zakazem terenów byłych piaskowni związane jest z podnoszeniem się poziomu wody na obszarze leja depresji, gdzie mogą wystąpić zapadliska w związku z zaprzestaniem pompowania wody z kopalni „Olkusz-Pomorzany”. Dodatkowo ukształtowanie terenów piaskowni oraz ich lokalizacja powodują, iż dotarcie do osób poszkodowanych i prowadzenie działań ratowniczych przez służby może być utrudnione – czytamy w komunikacie wydanym przez władze gminy Bolesław.
Jak wskazują eksperci z ZGH „Bolesław” o ewentualnym zagospodarowaniu nowopowstałych zalewisk będzie można myśleć dopiero gdy teren się ustabilizuje. Jak na razie nie wiadomo jednak kiedy dokładnie to nastąpi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Dawid Kwiatkowski zawładnął sceną podczas Dni Wolbromia
- Zmiana w kursowaniu pociągów na linii Olkusz-Katowice
- W Bukownie powstanie skatepark. Zobaczcie, jak się będzie prezentował
- Pełne wrażeń Dni Wolbromia 2024. Zagrali Kordian, Blonsky i Wilki
- Rajd zabytkowych samochodów przejechał przez Jurę Krakowsko-Częstochowską
- Na Pustyni Błędowskiej będą nowe trasy rowerowe!
