Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej ustanowiły w 2007 r. parlamenty obydwu krajów. Stała data obchodów tego święta to 23 marca. Tegoroczne główne obchody odbędą się w Tarnowie. - Spodziewamy się przyjazdu głów zaprzyjaźnionych państw - przyznaje prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała.
Nie będzie to pierwsze spotkanie prezydentów Polski i Węgier w Tarnowie. Do pierwszego doszło w kwietniu 1998 roku, kiedy przyjechali tu urzędujący wówczas Aleksander Kwaśniewski i Arpad Goncz. Okazją były obchody 150. rocznicy Wiosny Ludów.
Miasto od kilku lat zabiegało o organizację Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Już w 2008 r. podczas obchodów tego święta w Debreczynie strona węgierska wskazała Tarnów prezydentom obu krajów na miejsce kolejnego spotkania. - Z nieznanych nam przyczyn rok później gospodarzem spotkania zostało jednak Krosno. My natomiast zdecydowaliśmy się wówczas zorganizować Urodziny generała Józefa Bema - mówi prezydent Ścigała.
Ze starań jednak nie zrezygnowano. W ostatnich miesiącach przyniosły one wreszcie dobry skutek. - Konkurencja była bardzo silna, oferty przygotowały także Łódź i Katowice - mówi posłanka Urszula Augustyn. - Nie bez znaczenia był fakt, iż prezydent Bronisław Komorowski oświadczył, że chciałby, aby właśnie w Tarnowie odbyło się święto.
Czasu na przygotowania pozostało niewiele. Samorządowcy zapewniają jednak, że do 23 marca wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik. Tarnów odwiedzą wówczas nie tylko prezydenci państw, ale także delegacje około stu polskich i węgierskich miast partnerskich.
Jednym z oficjalnych punktów uroczystości ma być odsłonięcie tablicy upamiętniającej Wiosnę Ludów. - Naszym gościom i mieszkańcom chcemy zaoferować jak najwięcej atrakcji - zapewnia Ścigała. Miasto przygotowuje m.in. polsko-węgierski kongres gospodarczy, a także "Koncert przyjaźni" oraz historyczną inscenizację.
Wszystko wskazuje na to, że ekspozycji doczekają się tego dnia znajdujące się w Tarnowie fragmenty Panoramy Siedmiogrodzkiej namalowanej przez Jana Stykę z okazji 50. rocznicy Wiosny Ludów. - Chcielibyśmy je pokazać w odrestaurowanych wnętrzach Galerii Miejskiej BWA w parku Strzeleckim, a więc nieopodal miejsca spoczynku gen. Bema, wodza węgierskiego powstania - mówi dyrektor Wydziału Kultury w UMT Marcin Sobczyk.
To ważne miasto dla Węgrów
Wspólne wątki w historii Tarnowa i Węgier sięgają setek lat wstecz.
W 1528 r. przez kilka miesięcy urzędował w Tarnowie węgierski król Jan Zapolya. Za gościnę odwdzięczył się mieszczanom licznymi przywilejami. Bohaterem narodowym Węgier jest urodzony w Tarnowie gen. Józef Bem. Tarnów był w 1956 r. pierwszym polskim miastem, które pospieszyło z pomocą węgierskim powstańcom.
Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!