Mieszkańcy os. Szujskiego od dawna próbują zainteresować władze miasta zniszczoną nawierzchnią chodników i jezdni na ul. Podhalańskiej.
Liczyli, że uda im się zdobyć pieniądze na remont z budżetu obywatelskiego. Niestety ich wniosek przepadł. Mieszkańcy os. Zawada z kolei od 20 lat wnioskują o budowę chodnika przy ul. Brzeziny i Osiedlowej.
- I zawsze są tylko obietnice, że kiedyś będzie, ale bez konkretów, żadnych dat - złości się Stanisław Czoch.
Wobec ciągłych podobnych skarg mieszkańców wszystkich sądeckich osiedli radna Maria Piprek zawnioskowała podczas ostatniej sesji, by Miejski Zarząd Dróg przygotował spis chodników i ulic, które trzeba wyremontować bądź od podstaw wybudować. Chce, żeby przy każdym zadaniu podano też termin realizacji.
- Podstawą działań miasta powinno być zaplanowanie w budżecie takich zadań - uważa radna Maria Piprek. Przypomina, że to nie pierwsza jej interpelacja w sprawie. Po raz kolejny przypomniała ją zachęcona słowami Ryszarda Nowaka. Prezydent omawiając budżet miasta na rok 2017 w końcu dostrzegł potrzeby osiedli.
- Może nie wybudujemy kilometra dróg, ale wykonamy 50 drobnych rzeczy w każdej dzielnicy - zadeklarował prezydent Nowak.
Dodał, że wielokrotnie przekonał się, że sądeczanom dają satysfakcje nie największe inwestycje i najdroższe imprezy, ale zadania z „najbliższego podwórka”.
- Mieszkańcy oczekują od nas odpowiedzi, kiedy ich potrzeby zostaną zrealizowane, więc idealnym rozwiązaniem byłoby dokonanie takiego spisu i określenie harmonogramu robót - wtóruje pomysłowi Marii Piprek radny, a zarazem przewodniczący os. Szujskiego Mieczysław Kaczwiński. Ma wątpliwości, czy prezydent i dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg zdecydują się na ten odważny krok.
- To byłoby przejrzyste działanie. Nieraz słyszałem na spotkaniach komisji infrastruktury, że o tym, co i kiedy będzie budowane i naprawiane decyduje jednak MZD, a nie mieszkańcy - kwituje Kaczwiński.
Stanisław Czoch z ul. Brzeziny mówi, że przedstawiciele zarządu dróg nawet nie muszą się fatygować na jego ulicę, by poznać potrzeby mieszkańców.
- Wystarczy, że przejrzą wnioski, jakie ślemy od lat i mają gotowy spis. Trzeba tylko dopisać termin i zacząć działać - mówi sądeczanin.
Tymczasem MZD przekonuje, że na bieżąco od dawna prowadzi inwentaryzację stanu technicznego chodników i dróg i zna potrzeby. Jednak nie jest w stanie określić czasu ich wykonania.
- Harmonogram wykonywanych prac reguluje przede wszystkim natężenie ruchu pieszych, bezpieczeństwo ruchu drogowego, możliwości terenowe, istniejące sieci infrastruktury podziemnej oraz analiza ekonomiczna - wylicza Renata Stawiarska z biura prasowego prezydenta miasta. Wyjaśnia, że może zdarzyć się tak, że budowa ważnego z punktu widzenia mieszkańców odcinka np. 30 m chodnika wiązałaby się z koniecznością poniesienia dużo większych nakładów finansowych niż sama budowa chodnika.