https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Problem z Izbą Wytrzeźwień w Nowym Sączu zostanie zażegnany? Są na to realne szanse

Klaudia Kulak
Izba Wytrzeźwień być może jeszcze w tym roku powstanie w Nowym Sączu
Izba Wytrzeźwień być może jeszcze w tym roku powstanie w Nowym Sączu Archiwum PPG
1 stycznia 2023 roku zakończyła swoje funkcjonowanie Izba Wytrzeźwień w Nowym Sączu. Negatywne konsekwencje tej decyzji dotkliwie odczuł sądecki szpital. Głośny temat w Nowym Sączu być może doczeka się pozytywnego rozstrzygnięcia. Jest szansa, że w Nowym Sączu mogłaby powstać izba wytrzeźwień wraz z detoksem i psychiatrią. - Być może udałoby się to zrealizować na bazie niewielkiego ryczałtu ze strony sądeckich gmin - mówi starosta Tadeusz Zaremba.

Sądecka Izba Wytrzeźwień została zlikwidowana ze względu na oszczędności. O problemach związanych z jej utrzymaniem mówiło się już od jakiegoś czasu.

Koszty utrzymania w 2023 roku oszacowano na 2 713 302 zł. 150 000 zł stanowiłyby wpływy z porozumień z gminami (MOPS ma podpisane stosowne porozumienia z 27 samorządami), a wpłaty od osób przebywających to około 190 000 zł.

- Różnica to 2 373 302 zł. To kwota, którą musiałoby zapłacić miasto i o tyle pomniejsza jego budżet. Uważam, że utrzymywanie tej jednostki jest wynaturzeniem. Pobyt jednego pensjonariusza kosztował dziennie ponad 1000 zł. Nawet jeden z pięciogwiazdkowych hoteli nad Jeziorem Rożnowskim nie ma takich stawek - tłumaczył w styczniu swoją decyzję Handzel.

Po jej likwidacji odpowiedzialność za osoby nietrzeźwe spadła na szpital i policję. Niestety szybko odczuli to pacjenci, którzy chcieli się dostać na SOR.

Jak przyznała w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Agnieszka Zelek - Rachtan z sądeckiego szpitala, pacjenci pod wpływem alkoholu są agresywni i często w sądeckim szpitalu dochodziło do sytuacji w których konieczna była interwencja ochroniarzy, a to z kolei wiąże się z kolejnymi dodatkowymi kosztami.

- Wydłuża się też czas oczekiwania na przyjęcia na SOR innych chorych, kiedy łóżko zajmuje osoba nietrzeźwa. Taki pacjent musi pozostać na oddziale do wytrzeźwienia ponieważ nikt nie podejmie ryzyka wypisania takiego pacjenta. Czasem trwa to nawet dwie doby - przyznaje Zelek - Rachtan.

Niestety osoby lądujące na sądeckim SOR się powtarzają, a była nawet sytuacja, że ta sama osoba została wypisana i wróciła nietrzeźwa jeszcze tego samego dnia.

Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu już wielokrotnie otrzymywało zgłoszenia o potrzebie utworzenia na terenie powiatu Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Taka placówka działa, ale w… Limanowej, co dla wielu sądeczan stanowi problem.

Jak przyznał Tadeusz Zaręba, zaraz po wyborach ze strony Starostwa Powiatowego pojawiła się inicjatywa, w ramach której ze środków z Małopolskiego Centrum Przedsiębiorczości planowano wybudować Ośrodek Interwencji Kryzysowej, a przy nim Izbę Wytrzeźwień.

- Złożyliśmy wniosek i wtedy rozpoczęły się rozmowy między innymi z prezydentem Nowego Sącza. Wykazał on bardzo duże zainteresowanie tematem ośrodka interwencji kryzysowej i przeszliśmy do szerszych rozmów dotyczących utworzenia przy tym ośrodku izby wytrzeźwień wraz z detoksem i psychiatrią. Dzięki temu przynajmniej cześć ludzi udałoby się uratować. Sama izba wytrzeźwień nie ma rezultatu naprawczego człowieka. Jest możliwość, aby zadania przekazać podmiotom zewnętrznym, są na to również środki pozarządowe – wyjaśnia starostwa Tadeusz Zaremba w rozmowie z RTK.

Taka placówka zgodnie z zapewnieniem mogłaby rozpocząć funkcjonowanie jeszcze w tym roku. Jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia, podało zapewnienie, że taki ośrodek powstanie w Nawojowej.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska