Reprezentant Polski w podnoszeniu ciężarów Tomasz Zieliński został podczas igrzysk w Rio de Janeiro przyłapany na stosowaniu dopingu. Wyniki badań dwóch próbek moczu wykazały w organizmie naszego ciężarowca obecność nandrolonu.
CZYTAJ KONIECZNIE:
ADRIAN ZIELIŃSKI NA DOPINGU!
Nandrolon, którym najpewniej przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio faszerowali się polscy ciężarowcy, to oficjalnie zarejestrowany lek, stosowany u osób ciężko chorych, wyniszczonych np. przez nowotwór lub po operacjach, zakażeniach, przy osteoporozie. Przede wszystkim przyspiesza syntezę białek i powoduje wzrost masy mięśniowej. Po podaniu środka jesteśmy bardziej odporni na zmęczenie i przygotowani na większy wysiłek.
CZYTAJ KONIECZNIE:
TOMASZ ZIELIŃSKI: JESTEM NIEWINNY
- Niestety preparat ten ma złą sławę, bo zapisał się w niechlubnej historii sportu jako środek dopingowy - wyjaśnia prof. Bogusław Okopień, farmakolog kliniczny z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego w Katowicach.
- Podaje się go domięśniowo. Co ważne bardzo długo się wchłania, a jego ślady w organizmie można znaleźć po wielu miesiącach. Tym bardziej dziwi, że tak doświadczeni zawodnicy, mogli zdecydować się na poprawienie swojej formy nandrolonem - mówi prof. Okopień.
KLIKNIJ I PRZEJDŹ:
SZCZEGÓŁOWY PLAN TRANSMISJI TVP Z RIO 2016
Jak wyjaśnia prof. Okopień testy są niezwykle czułe i wystarczy minimalna dawka leku, by go wykryć. Środek ten też jest obecny w ... kroplach do oczu (owrzodzenia rogówki) i wykonanie testu w tym wypadku też go wykaże.
- Niezwykle rzadko organizm jest sam w stanie "wyprodukować" nandrolon, ale to naprawdę skrajne przypadki i trudno przypuszczać, że doszło do nich aż u dwóch zawodników jednocześnie - dodaje prof. Okopień.
Dziś pierwszy "ustrzelony" przez kontrolę antydopingową ciężarowiec Tomasz Zieliński zadaje retoryczne pytania, czy rzeczywiście wygląda na debila, który wziąłby preparat tak łatwy do wykrycia.
- Cieszyliśmy się, gdy zaczęły się czystki dopingowe, gdy po wielu latach wpadali różni zawodnicy. Biegaliśmy ze szczęścia, dzięki temu awansowałem z dziewiątego na 4. miejsce na igrzyskach olimpijskich. Nigdy nie miałem do czynienia z dopingiem, a wpadam na nandrolonie. Czy ja wyglądam na osła? - powiedział tuż po wylądowaniu w Polsce Tomasz Zieliński, polski sztangista złapany na dopingu.
- Warto dodać, że poziom nandrolonu jest u każdego inny, bo zależy od szeregu czynników jak dieta, stan wątroby, stopień wytrenowania, czy też jest uzależniony od tego, czy ktoś pali papierosy lub pił alkohol, czego u sportowców sobie nie wyobrażam, ale wiadomo jakie jest życie - dodaje prof. Okopień.
*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"