- Na miejsce przyjechał patrol policji oraz pogotowie ratunkowe. Niestety lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w śmierci 40-letniego mieszkańca Gorlic. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Ta w najbliższym czasie wyjaśni bezpośrednią przyczynę śmierci - mówi Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Noc ze środy na czwartek była z przymrokiem. Nad ranem było minus sześć stopni Celsjusza. Czy przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu? Na razie nie wiadomo.
- Nie można wykluczyć takiego scenariusza, ale poczekajmy na wyniki sekcji - dodaje Szczepanek.Bez względu na to, już teraz apelujemy, by reagować za każdym razem, gdy widzimy osobę, która leży na ławce, gdzieś w krzakach, czy na chodniku. Temperatura spada, co zwiększa ryzyko śmierci spowodowanej wychłodzeniem organizmu właśnie pośród bezdomnych, będących pod wpływem alkoholu, ale także osób samotnych, które mają trudności z radzeniem sobie w codziennych czynnościach - na przykład poruszaniem się, czy zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach.
Telefon pod numer 997 lub 112 może uratować im życie.