Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zbiórki pieniędzy na seicento dla Sebastiana K.

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Zdjęcia z wypadku w Oświęcimiu
Zdjęcia z wypadku w Oświęcimiu Grzegorz Sułkowski
Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zbiórki pieniędzy na seicento dla Sebastiana K, który w 2017 r. uczestniczył w wypadku z udziałem kolumny rządowej premier Beaty Szydło. To już druga decyzja o umorzeniu śledztwa.

FLESZ - Przybędzie niemal 250 fotoradarów

od 16 lat

Przypomnijmy, że ponad 8 tysięcy osób składało się na nowe seicento dla Sebastiana K., kierowcy z Oświęcimia (jego auto zostało uszkodzone w wypadku z udziałem samochodu wiozącego byłą premier Beatę Szydło). Pieniądze ze zbiórki - 150 tysięcy złotych, zaginęły w dziwnych okolicznościach.

Pieniądze nie trafiły do kierowcy

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Trzy dni później Rafał B., Polak mieszkający wtedy w Wielkiej Brytanii, zainicjował w internecie zbiórkę pieniędzy na zakup nowego samochodu dla Sebastiana. W ciągu zaledwie doby cel, czyli 5 tys. zł, został osiągnięty. Ale wpłat wciąż przybywało i ostatecznie zebrana kwota przekroczyła 150 tys. zł.

Po zakończonej 22 lutego zbiórce pieniądze nie zostały jednak przekazane młodemu kierowcy. Czekały na subkoncie na zakończenie sądowej batalii, bo tak zdecydował Sebastian K.

W kwietniu ubiegłego roku organizator zbiórki powiadomił Prokuraturę Okręgową w Krakowie, że pieniądze zostały przekazane na inny cel. Według zeznań Rafała B. miała je sobie przywłaszczyć jego żona.

Śledczy stwierdzili, że co prawda, z moralnego punktu widzenia zachowanie mężczyzny było naganne, jednak z punktu widzenia karnego, nie można mu zarzucić popełnienia przestępstwa. Zapisy w regulaminie umożliwiały prowadzącemu zbiórkę dowolne dysponowanie pieniędzmi, bo to on był ich jedynym właścicielem. Darczyńcy wpłacając pieniądze byli pewni, że trafią do Sebastiana K.

Oświęcim. Wypadek kolumny rządowej z Beatą Szydło. Są ranni

Krakowska prokuratura najpierw umorzyła śledztwo, nie doszukując się przestępstwa, a następnie je wznowiła.

- Złożyliśmy zażalenie na te decyzję i ta sama prokuratura je uwzględniła - tłumaczył adwokat Władysław Pociej, reprezentujący Sebastiana K.

- Postępowanie zostało ponownie podjęte do prowadzenia i prowadzone jest obecnie przez Prokuraturę Rejonową Kraków - Podgórze. Nadal jest ono w fazie in rem, czyli "w sprawie" a nie przeciwko komuś - wyjaśniał z kolei prokurator Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Ponowne umorzenie

Teraz prokuratura poinformowała, że umorzone zostało śledztwo "w sprawie doprowadzenia w okresie od 12 lutego 2017 r. do 23 lutego 2017 r., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, 8 071 darczyńców do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 150 640 zł., poprzez wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd, co do zamiaru przekazania pieniędzy pochodzących ze zbiórki internetowej prowadzonej za pośrednictwem serwisu Pomagam.pl na zakup fiata Seicento, na rzecz Sebastiana K".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska