Od ośmiu lat burzowe chmury nad Chełmcem budzą przerażenie mieszkańców ul. Batalionów Chłopskich. Wystarczy kilka godzin deszczu, żeby ich ogrody zamieniały się w kałuże wypełnione zawartością kanalizacji.
- Po ulewie, gdy wyjdzie słońce, najpierw czuć smród, a potem widać białe plamy papieru toaletowego pokrywające trawę - opowiada Jan Krzak. Podobnie jak jego sąsiad Jan Konar, powodów śmierdzących sensacji upatruje w podłączeniu pobliskich Biczyc Dolnych do niewielkiej odnogi kanalizacji w Chełmcu m.in. odprowadzającej ścieki z domów przy ul. Batalionów Chłopskich i Magazynowej. Biczyce zaczynają się kilkadziesiąt metrów powyżej tych ulic, kanalizacja jest nieszczelna, więc fekalia wypływają pod ciśnieniem po każdej ulewie.
- Ze studzienek wypływają niczym gejzer - opowiada Konar. Obawiał się czy nieczystości nie dostają się do jego studni, więc zbadał stan wody. Analiza wykazała zwiększoną zawartość azotanów.
- Nikt w okolicy nie nawozi pól, więc prawdopodobnie są w wodzie w wyniku zanieczyszczenia fekaliami - uważa Konar.Maria Kneć z sądeckiego sanepidu tych wywodów nie komentuje. Podkreśla, że nikt nie zgłosił stacji zanieczyszczenia wody w Chełmcu.
- Sami go nie stwierdzimy, ponieważ nie nadzorujemy jakości wody w prywatnych ujęciach - mówi Kneć. Po kolejnym incydencie z zalaniem fekaliami Krzak zgłosił sprawę policji, dowodząc, że problem jest wynikiem błędnych decyzji wójta Bernarda Stawiarskiego. Zbadanie sprawy powierzono prokuraturze. - Trafiła do nas w poniedziałek. Nie wiem jeszcze, który prokurator się nią zajmie - mówi Romualda Szymczak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach.
Gmina chce modernizować całą sieć kanalizacyjną
Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec przekonuje, że opisywane przez mieszkańców zalania zdarzają się tylko w sytuacjach ekstremalnych, a więc podczas powodzi. Wtedy większość sieci kanalizacyjnych szwankuje.
- Przy ulicy Batalionów Chłopskich planowane jest położenie dodatkowej rury - zapowiada Bernard Stawiarski. - Przewidujemy zresztą modernizację całej sieci kanalizacyjnej w gminie. Na tego typu działania pozyskaliśmy 50 milionów złotych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Dlatego sytuacja na pewno się poprawi. Natomiast sprawą w prokuraturze nie zaprzątam sobie głowy. Myślę, że doniesienie zostanie sprawdzone i śledczy nie doszukają się podstaw do stawiania komukolwiek zarzutów.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!