Śledztwo CBA, prokuratura w Tarnowie wszczęła postępowanie
Prowadzone przez Prokuraturę Okręgową postępowanie zostało wszczęto w oparciu o materiały i przy udziale Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Śledztwo toczy się od sierpnia 2023 roku.
- Zarzutami płatnej protekcji objęto dotąd trzy osoby, w tym Henryka Ł. któremu zarzucono, że w okresie od 6 maja do 2 czerwca 2022 roku działając wspólnie i w porozumieniu z Robertem P. obiecywał udzielić korzyści majątkowej polegającej na przyjęciu do pracy w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie Michała K. w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy polegającej na zatrudnieniu innej osoby w jednej z krakowskich instytucji samorządowych poprzez bezprawne wywarcie wpływu na urzędników pełniących funkcje publiczne w tejże instytucji – tłumaczy Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Z ustaleń prokuratury wynika wprawdzie, że zarówno Michał K. nie został zatrudniony w ZM, a druga ze wspomnianych osób nie została przyjęta do instytucji samorządowej to jednak – jak dodaje prokurator Sienicki – nie ma to znaczenia z punktu widzenia realizacji znamion czynu. .
- Sama obietnica już decyduje o tym, że przestępstwo zostało dokonane. Jest ona zwana płatną protekcją – dodaje prokurator.
Wyjaśnia, że obietnica załatwienia pracy, a konkretnie przyjęcia do pracy określonej osoby traktowana jest jako korzyść majątkowa. A tą - w świetle prawa - jest nie tylko to korzyść dla siebie, ale także dla kogoś innego.
Radny PiS: "nie dam się straszyć!"
Henryk Ł. to Henryk Łabędź, były prezes ZM, a obecnie radny Rady Miejskiej w Tarnowie i szef klubu radnych PiS (zgodził się na ujawnienie danych osobowych i wizerunku - przyp. red.). Do sprawy odniósł się podczas czwartkowej sesji.
- To, co się dzieje w tym momencie w Polsce to naruszanie prawa. Reprezentowałem i reprezentuję - czego się nie wstydzę - ugrupowanie, które jest w kontrze do obecnie rządzących. Takie osoby, jak ja nie dadzą się zastraszyć(…) Mogę powiedzieć, że w stosunku do mnie też jest stosowane: „Prawo tak, jak je rozumiemy”, „Będziemy przywracać samorządność, łamiąc prawo”, „Jesteśmy na etapie demokracji walczącej” – mówił.
Uważa, że padł ofiarą ataku politycznego. Jak stwierdził - "dziwnie się składa, że takie oskarżenia padają w tym momencie głównie pod adresem osób związanych z PiS".
- Gdyby były zarzuty dotyczące korupcji, złego zarządzania, innych rzeczy - ok. Nie zgadzam się na to, aby takie represje były stosowane względem kogokolwiek, kto jest człowiekiem uczciwym, a niektórzy z wymiaru sprawiedliwości są niestety przyzwyczajeni do ręcznego sterowania, dotyczy to obu stron sporu politycznego – mówił Łabędź.
Płatna protekcja to czyn, który jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
- Tarnowianie powitali 2025 rok, wielka zabawa sylwestrowa powróciła na Rynek
- Nasi ludzie w TV. Mogliśmy ich oglądać w tym roku na ekranach telewizorów
- Przypomnijcie sobie Tarnów z pierwszej dekady XXI wieku! Łezka w oku się zakręci
- Katastrofa na Dunajcu koło Tarnowa. Tysiące śniętych ryb
- Takimi autobusami kiedyś jeździło się po Tarnowie! Zostało po nich tylko wspomnienie
- Oto najwięksi pracodawcy w regionie! Zatrudniają setki, a nawet tysiące osób
