Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Oszuści znów próbują wyłudzać pieniądze od seniorów. Poruszająca relacja jednej z niedoszłych ofiar

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
W ciągu zaledwie jednego dnia proszowiccy policjanci odebrali 20 zgłoszeń od osób, od których oszuści usiłowali wyłudzić pieniądze. Działali nieco zmodyfikowaną metodą ”na wnuczka”.

FLESZ - Polska na liście krajów niebezpiecznych

Jedną z niedoszłych ofiar oszustów jest pani Zofia (imię zmienione), starsza kobieta z gminy Proszowice. Choć od zdarzenia minęło kilka dni, do tej pory trudno jej mówić o tym spokojnie. Oszuści zadzwonili do niej około godziny 10 przed południem. Kontaktowali się na telefon komórkowy (poszkodowana nie ma pojęcia, skąd znali jej numer). - Odebrałam i usłyszałam głos kobiety. Była zapłakana, rozhisteryzowana. Zwracała się do mnie „mamo” i mówiła, że właśnie potrąciła kobietę, która zmarła – słyszymy.

Rzekoma córka powiedziała, że aby nie trafić do więzienia potrzebuje natychmiast 180 tysięcy złotych. - Głos wydał mi się inny niż córki, ale dla pewności zapytałam: Basiu (imię zmienione), czy to ty? Usłyszałam, że tak, i że ma zmieniony głos, bo jest bardzo zdenerwowana. Kilka razy dopytywała, ile mam w domu pieniędzy. Mówiła, że ma tylko kilka minut czasu na rozmowę – opowiada kobieta.

W pewnym momencie dzwoniąca rozłączyła się. Zdenerwowana kobieta usiłowała skontaktować się z córką i wnuczką, ale początkowo bez skutku. Dopiero znajomy, do którego się dodzwoniła powiedział, że to na pewno próba oszustwa. - Gdy wreszcie skontaktowałam się z córką i potwierdziła, że nie miała żadnego wypadku, poczułam się przez chwilę jak najszczęśliwszy człowiek na świecie. Cała ta sprawa kosztowała mnie mnóstwo nerwów. Ludzie, którzy dopuszczają się tego typu przestępstw, narażają innych, starszych ludzi na taki stres, muszą być bez serca – podsumowuje.

Prawdziwa córka kobiety poinformowała o sprawie policję. Takich zgłoszeń było tego dnia w Proszowicach aż 20. Nie wszystkie próby wyłudzeń były nieudane. 72-letnia mieszkanka gminy Proszowice przekazała oszustom 1500 złotych. Sposób działania sprawców był identyczny: rzekoma córka potrzebowała pieniędzy, po tym, gdy „spowodowała” wypadek ze skutkiem śmiertelnym. W tym przypadku przestępcy dzwonili na telefon stacjonarny. W innych przypadkach oszuści podawali się też za policjantów.

Proszowiccy policjanci opublikowali komunikat, w którym ostrzegają przed oszustami i przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa. Proszą, by w wypadku, gdy dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmować żadnych pochopnych działań. Nie informować nikogo telefonicznie o ilości posiadanych pieniędzy. - Zadzwoń do kogoś z rodziny i ustal czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje. Pamiętaj o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanym osobom lub pozostawienie ich we wskazanym przez nich miejscu – głosi fragment apelu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowice. Oszuści znów próbują wyłudzać pieniądze od seniorów. Poruszająca relacja jednej z niedoszłych ofiar - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska