Poniedziałkowa sesja Rady Powiatu wzbudziła spore zainteresowanie. Już na kilka minut przed rozpoczęciem wszystkie miejsca dla publiczności były zajęte. Tymczasem na samym początku okazało się, że decyzja o dalszych losach oddziału nie zapadnie. Radny Wojciech Rzadkowski odczytał pismo przekazane przez radnego sejmiku Józefa Gawrona. Ten poprosił w nim o wstrzymanie się z głosowaniem nad uchwałą i zadeklarował pomoc w znalezieniu wyjścia z trudnej sytuacji. - Decyzja raz podjęta będzie praktycznie nieodwracalna i na zawsze zburzy poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet, szczególnie ciężarnych - napisał radny Gawron. Chwilę później radni zastosowali się do jego apelu, a na sali rozległy się brawa.
Przypomnijmy, że wcześniej zgodę na likwidację oddziału wyraziła Rada Społeczna SP ZOZ w Proszowicach. Z kolei z trzech komisji Rady Powiatu projekt pozytywnie zaopiniowała komisja budżetowa, natomiast negatywnie Komisja Zdrowia i Oświaty oraz Rolnictwa i Bezpieczeństwa. W tej sytuacji wynik głosowania na sesji - gdyby do niego doszło - był niewiadomą. - My jako klub cały czas opowiadamy się przeciwko likwidacji oddziału. Uważamy, że dyrekcja szpitala popełnia błędy, które skutkują powiększaniem się strat finansowych. Dyrekcja nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego poradnie K nie przysparzają szpitalowi pacjentek - przekonuje radny Rzadkowski z opozycyjnego Klubu KPR Razem i PiS.
Reprezentujący PSL (na komisjach w większości jego członkowie głosowali za projektem uchwały) Piotr Janczyk z zarządu powiatu podziękował za chęć udzielenia pomocy szpitalowi. - Mam nadzieję, że to nie jest światełko, a prawdziwe duże światło w tunelu. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni powinniśmy wypracować jakieś klarowne rozwiązanie tej sprawy - przekonywał.
Zapytany o ocenę deklaracji radnego Gawrona dyrektor szpitala Leszek Kołacz mówi, że „szaleństwem byłoby z tej szansy nie skorzystać”.
Według przedstawionych danych ubiegły rok szpital zamknął stratą 6,253 mln złotych (z czego strata samej Ginekologii to 4,163 mln). Według informacji przekazanej przesz starostę Grzegorza Pióro likwidacja Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków spowodowałaby zmniejszenie straty o ok. 2,4 mln zł.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ: