Zgodnie z projektem umowy przygotowanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie koszty wykupu gruntów potrzebnych pod budowę obejścia Koszyc pokryłyby województwo małopolskie (50 proc.), powiat proszowicki (25 proc.) i gmina Koszyce (25 proc.). Aby powstała obwodnica, należy wykupić około czterech hektarów gruntów rolnych oraz posesję z domem, który trzeba będzie wyburzyć.
Jak informuje starosta Grzegorz Pióro na powiat miałaby przypaść kwota 770 tys. zł. Jednak jego zdaniem wartość gruntów została drastycznie zawyżona.
Dlatego powiat nie ma zamiaru podpisać umowy w zaproponowanym kształcie. - Przy tworzeniu wyceny wzięto pod uwagę ceny, jakie obowiązują na południu Małopolski, gdzie wartości nieruchomości są znacznie wyższe. W naszej ocenie te grunty oraz budynek mieszkalny w sumie są warte około 700 tysięcy złotych - przekonuje starosta i zapewnia, że powiat mógłby pokryć 25 procent tej sumy.
Jak nam powiedział kierujący Rejonem Dróg Wojewódzkich w Proszowicach Tomasz Dąbrowski, przyjęte do sporządzenia umowy kwoty mają na razie charakter wstępny i mogą ulec zmianie po wydaniu tzw. decyzji ZRID. Zastrzegł jednak przy tym, że w przypadku wykupów gruntów pod inwestycje drogowe na podstawie tzw. specustawy, ceny są zwykle wyższe od cen rynkowych nieruchomości. Wynika to z faktu, że powinny stanowić rekompensatę dla właścicieli z tytułu ich utraty.
Sprawa budowy obwodnicy Koszyc ciągnie się od 2002 roku, gdy w Sokołowicach został oddany most na Wiśle. Spowodowało to zwiększenie ruchu, zwłaszcza ciężkich pojazdów, w tym rejonie. Po kilkunastu latach starania o budowę obwodnicy zakończyły się powodzeniem. W ubiegłym roku został ogłoszony przetarg na projekt, a w październiku roku bieżącego na budowę drogi. Otwarcie ofert w przetargu zaplanowano na styczeń.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!