Protest pod OPS-em i sądem w Olkuszu. W tle tragedia małego Kamila. "Stop ukrywaniu i wspieraniu przemocy na niewinnych dzieciach"

Nie milkną echa morderstwa, którego dopuścił się ojczym 8-letniego Kamilka. Po tym jak o tragicznym losie chłopca, który wraz z „rodziną” zamieszkiwał w Częstochowie oraz w Olkuszu dowiedziała się opinia publiczna w całym kraju odbywają się przeróżne manifestacje i protesty.

Jeden z nich pod hasłem „Stop ukrywaniu i wspieraniu przemocy na niewinnych dzieciach" odbył się najpierw przy budynku Ośrodka Pomocy Społecznej w Olkuszu a następnie przy Sądzie Rejonowym w Olkuszu.

Protest, w którym wzięło udział około 15 osób przyjął formę „wolnego mikrofonu”. To znaczy, że każdy z uczestników mógł zabrać głos.

- Spotykamy się dzisiaj w Olkuszu pod ośrodkiem pomocy społecznej, gdzie mówimy stop krzywdzie dziecka i tuszowaniu tego co się dzieje. Jest to niedopuszczalne aby dochodziło do tragedii ludzkich. Niezmiernie ważne jest to aby uświadamiać społeczeństwo, że nie jesteśmy obojętni na to co się dzieje z naszymi kochanymi dziećmi i z nami jako rodzicami. Jak długo ma być przyzwolenie na bezkarność urzędników? Jak długo dzieci mają być mordowane? Niepojęte! - mówił jeden z uczestników protestu.

Manifestacja zainteresowała wielu przechodniów, którzy zatrzymywali się, aby wysłuchać argumentacji protestujących.

Na miejscu nie zabrakło banerów i szyldów, na których można było przeczytać: „Stop krzywdzeniu dzieci. Mam prawo do taty. Mam prawo do mamy” czy „Żądamy stosownej reformy wymiaru sprawiedliwości”.