Kraków. Nie chcą stracić parku przy ul. Lea. Będzie protest
Część parku Wincentego a Paulo przy ulicy Lea została kupiona przez dewelopera. Kilka miesięcy temu Zgromadzenie Misjonarzy sprzedało 18 arów firmie Tętnowski Development. Teraz inwestor chce zamienić nabytą działkę na inny teren przy ulicy Kijowskiej o powierzchni 11 arów.
Mieszkańcy i radni dzielnicy obawiają się, że jeśli władze miasta nie zgodzą się na zamianę, to w samym środku parku mogą wyrosnąć budynki lub część należąca do dewelopera zostanie zagrodzona. Z tego powodu zbierali w piątek podpisy pod petycją do władz miasta.
- Chcemy by miasto wykupiło ten teren od inwestora i aby radni miejscy w końcu przygotowali plan zagospodarowania dla tego terenu - tłumaczy Piotr Klimowicz, przewodniczący dzielnicy V. Rada dzielnicy nie zgadza się także na wymianę działek. - To będzie zły przykład, zachęcający innych deweloperów - dodaje Klimowicz
- Nie może być tak, że inwestor przychodzi kupuje działkę a potem robi sobie co chce. Tu jest park i tak ma pozostać - mówi oburzona Krystyna Gut, mieszkająca w pobliżu parku.
Nie wszyscy mieszkańcy popierają jednak protest. - Skoro inwestor chce się zamienić jest działka, na którą chce się zamienić inwestor, znajduje się ona tuż przy ulicy i gdzie zieleń jest zdewastowana, to dlaczego radni dzielnicy na to się nie zgadzają. Mogli by spokojnie porozmawiać z deweloperem a nie robić dziwne akcje - uważa Krystian Palka, mieszkaniec Krowodrzy.
Krzysztof Tętnowski, właściciel firmy, która nabyła część parku, całym zamieszaniem jest zaskoczony. - Kilkakrotnie proponowałem spotkanie radnym dzielnicy. Niestety, bezskutecznie. Nikt z nich nie przyszedł też do mojego biura, by ze mną po prostu porozmawiać - mówi Tętnowski. - Całe zamieszanie to efekt zbliżających się wyborów. Część radnych pewnie będzie startować, dlatego teraz kreują się na obrońców parku.
Właściciel firmy zapewnia, że nie zamierza zabudować ani grodzić kupionego terenu. - Proszę zauważyć, że nasza firma słynie z dbania o tereny zielone, za co zresztą zdobywamy prestiżowe nagrody - kończy Tętnowski.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
