Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatne akademiki. Piłkarzyki w pralni i jacuzzi na dachu, zamiast piętrowych łóżek i wspólnych toalet

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Do 2021 roku w Polsce może przybyć nawet 10 tysięcy miejsc do spania w akademikach prywatnych, co oznacza wzrost o 150 procent w ciągu zaledwie trzech lat. Tak szacuje działająca na rynku nieruchomości firma doradcza Savills. Jej eksperci twierdzą, że prywatne domy studenckie to „w dalszym ciągu nisza na rynku nieruchomości, ale coraz bardziej pożądana wobec chęci dywersyfikacji portfeli inwestycyjnych przez fundusze i rosnących oczekiwań studentów”.

Zgodnie z danymi Savills, w Polsce jest ok. 450 akademików publicznych oferujących ponad 120 tys. łóżek i 35 akademików należących do niepaństwowych uczelni z niespełna 4 tys. łóżek. Domy studenckie będące własnością prywatnych inwestorów, niepowiązanych z żadną konkretną uczelnią, oferują ok. 6,5 tys. łóżek.

- Alternatywą dla akademików są mieszkania na wynajem, z którymi pod względem standardu konkurować mogą najczęściej jedynie prywatne domy studenckie. Prywatne inwestycje charakteryzują się wieloma udogodnieniami i rozwiązaniami architektonicznymi czerpiącymi z kultury co-livingu” - mówi Wioleta Wojtczak, dyrektorka działu badań i analiz Savills.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Savills na grupie 250 osób studiujących w Polsce, najbardziej pożądanymi udogodnieniami w domach studenckich jest sklep i siłownia. Prawie 75 proc. studentów preferuje pokoje jednoosobowe, które należą do rzadkości w uczelnianych akademikach. A na takie, z oddzielną łazienką dla każdego pokoju, stawiają deweloperzy prywatnych domów studenckich.

Oferują w nich również powierzchnie wspólne o atrakcyjnym designie, które umożliwiają spędzanie wolnego czasu. Do najciekawszych rozwiązań należy m.in. jacuzzi na dachu budynku LivinnX Kraków i wspólna pralnia ze stołem do gry w piłkarzyki w Base Camp Łódź.

Zakwaterowania w wysokiej jakości prywatnym akademiku w Polsce, w pokoju jednoosobowym, to koszt 1,3 - 2 tys. złotych miesięcznie. Mimo wysokiej ceny, chętnych nie brakuje, a zainteresowanie studentów ofertą prywatnych akademików przekłada się na wzrost atrakcyjności tych nieruchomości dla podmiotów chcących zakupić je jako produkt inwestycyjny. Jak podaje Savills, w 2018 r. wolumen transakcji inwestycyjnych w prywatne domy studenckie na świecie przekroczył 17 mld dolarów.

- Polska znajduje się na bardzo wczesnym etapie rozwoju tego segmentu. Ale już niedługo możemy być świadkami pierwszych dużych transakcji na tym rynku inwestycyjnym - mówi Kamil Kowa, członek zarządu Savills w Polsce.

Obecnie na różnym etapie planowania są projekty, które łącznie zaoferują 10 tysięcy łóżek, w tym po trzy akademiki w Warszawie i Krakowie, dwa w Gdańsku i jeden we Wrocławiu, które są w trakcie budowy. Najbardziej aktywnymi inwestorami są m.in BaseCamp i Student Depot.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Bomba ekologiczna na dnie Bałtyku. Możliwe skażenie bronią chemiczną

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prywatne akademiki. Piłkarzyki w pralni i jacuzzi na dachu, zamiast piętrowych łóżek i wspólnych toalet - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska