Czekamy na Wasze opinie dot. objazdów i komunikacji zastępczej. Napisz komentarz pod artykułem. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska. Użytkowników Twittera zachęcamy do informowania o bieżącej sytuacji z użyciem hashtaga #MogilskaStoi
Czytaj także: Kraków. Mogilska jest przejezdna, ale w autobusach tłok [ZDJĘCIA]
10-metrowe autobusy, które wykonawca przebudowy torowiska, firma Budimex, wynajął od firmy Mobilis, nie były w stanie pomieścić wszystkich pasażerów, którzy mieli dotychczas do dyspozycji aż 5 linii tramwajowych jeżdżących ul. Mogilską.
O sprawie pisaliśmy już wczoraj. W sprowadzonych z Warszawy pojazdach panował tak duży tłok, że część osób zmuszona była czekać na kolejne kursy.
Sytuacji nie poprawiał nawet fakt, że autobus zastępczy linii 704, który kursuje wzdłuż zamkniętego torowiska, w godzinach szczytu jeździ co 5 minut. Pasażerowie, z którymi rozmawialiśmy, wskazywali, że pojazdy są po prostu zbyt małe.
Urzędnicy ZIKiT twierdzili, że nie zaobserwowano przepełnienia autobusów, jednak wczoraj podjęto decyzję, że na linię 704 skierowane zostaną dodatkowe autobusy.
- Nie dysponujemy większymi pojazdami, ale jesteśmy w stanie wysłać na trasę kilka pojazdów więcej - mówi Ireneusz Hyra, rzecznik firmy Mobilis.- Liczymy, że dzięki temu uda się nam rozładować obłożenie w pozostałych autobusach.
Dotychczas, na linii 704 wykonywanych było 177 kursów, w każdym kierunku. Dodanie autobusów ma powiększyć tę liczbę o 40 kursów. Z wyliczeń urzędników wynika, że dzięki temu autobusy linii 704 będą kursować w godzinach szczytu w odstępach ok. 2-3 minut. Możliwe, że dzięki temu pasażerowie łatwiej wsiądą do autobusu, istnieje jednak obawa, że większa liczba autobusów wydłuży czas przejazdu ul. Mogilską.
Napisz do autora
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+