Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przećwiczony polonez i reżim sanitarny. Wracają studniówki, z wytycznymi ministerialnymi

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Tak wyglądały studniówki przed pandemią. A jakie będą te pierwsze organizowane w czasach pandemii?
Tak wyglądały studniówki przed pandemią. A jakie będą te pierwsze organizowane w czasach pandemii? Oskar Nowak
Początkiem stycznia zbliżającego się wielkimi krokami 2022 roku odmrożona zostanie tradycja studniówek. Mocno trzymają za to kciuki krakowscy maturzyści, a Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało wytyczne, dzięki którym ma się zwiększyć bezpieczeństwo uczestników uroczystości studniówkowych w stanie epidemii. Przedmaturalne bale rok temu zamroziła właśnie pandemia koronawirusa i związane z nią zamknięcie gastronomii. Tym razem ma być inaczej, choć wszyscy liczą się też z tym, że w ostatniej chwili, jeśli sytuacja się pogorszy i będzie duże zagrożenie, ten wyczekiwany bal może zostać odwołany czy przełożony na inny termin, nawet blisko wakacji.

FLESZ - Mandaty za nieodśnieżony samochód i nie tylko

od 16 lat

- Uczniom nieprawdopodobnie zależy na studniówce - mówi nam Lidia Kapała, dyrektor krakowskiego XVII Liceum Ogólnokształcącego im. Młodej Polski. - Przychodzą po zajęciach i ćwiczą poloneza. Mieliśmy nauczycieli wychowania fizycznego chorych na covid i nie mogli pomóc, więc uczniowie sami sobie próbowali radzić, występowali do mnie o zgodę na wykorzystanie sali gimnastycznej w godzinach popołudniowych. To jest rocznik bardzo pokrzywdzony, dla niego właściwie niewiele uroczystości czy imprez się odbyło, przez pandemię, a wcześniej trudne sytuacje związane z protestem nauczycieli - dodaje.

Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektoratem Sanitarnym przygotowało wytyczne w sprawie organizacji uroczystości studniówkowych, których sezon lada dzień się rozpocznie. "Uwzględniając pozytywny wpływ uroczystości szkolnych na jakość relacji rówieśniczych oraz wartość wynikającą z kontynuowania zwyczajów szkolnych, potrzeba jej organizacji jest w pełni uzasadniona. Warto jednak pamiętać, aby organizować studniówki w sposób bezpieczny i z zachowaniem reguł sanitarno-higienicznych dostosowanych do aktualnej sytuacji epidemicznej" - zaznaczyło ministerstwo we wstępie do tych wytycznych.

Dotyczą one wydarzeń organizowanych przez szkołę - w tym radę rodziców - zarówno w budynku szkoły, jak i poza nim. Wskazano na konieczność przestrzegania wszystkich obowiązujących przepisów prawa i zaleceń wynikających ze stanu epidemii. W wytycznych znalazły się zalecenia skierowane m.in. do organizatorów oraz podmiotów świadczących usługi gastronomiczne.

Jedną z wymienionych przez ministerstwo ogólnych zasad jest ta, że w uroczystości mogą brać udział osoby bez objawów infekcji lub choroby zakaźnej. Zarekomendowano, by przy stolikach, w miarę możliwości, siedzieli uczniowie z jednej klasy. Zalecono zwiększoną częstotliwość (co godzinę) czyszczenia i dezynfekcji powierzchni dotykowych (takich jak: poręcze, klamki, włączniki światła, uchwyty, poręcze krzeseł) oraz miejsc wspólnie użytkowanych (chodzi o toalety, podłogi, blaty). Ministerstwo wskazało też, że pomieszczenia, z których korzystają uczestnicy studniówki, należy wietrzyć co najmniej raz na godzinę, a sale do tańczenia częściej. Jeszcze inna z opublikowanych zasad mówi o tym, że organizator może zdecydować o organizacji studniówki tylko dla uczniów - bez osób towarzyszących.

Jeśli chodzi o bal studniówkowy poza szkołą, w lokalu gastronomicznym, w wytycznych czytamy, że organizator traktuje uczestnika studniówki - o ile nie otrzymał informacji (zaświadczenia zaszczepienia lub wyzdrowienia) - jako niezaszczepionego i uwzględnia go w organizacji balu jako osobę, na którą nałożono limity. "Warto, więc przekazać informację o zaszczepieniu organizatorowi uroczystości" - kwituje ministerstwo.

Z kolei w przypadku studniówek w budynku szkoły w pierwszym punkcie na liście wytycznych zaznaczono, że uroczystości studniówkowe nie mogą odbywać się w szkole w przypadku przejścia na naukę zdalną lub hybrydową spowodowaną wzrostem zachorowań na COVID-19 wśród społeczności szkolnej bądź zawieszenia nauczania lub przejścia na naukę zdalną wynikającą z przepisów prawa powszechnie obowiązującego.

- Muszę wierzyć, że wszystkie zasady będą przestrzegane i będzie bezpiecznie. Jestem w kontakcie z Radą Rodziców, a ona ściśle współpracuje z organizatorami z ośrodka w Jerzmanowicach, gdzie ten bal się odbędzie. Wielkość pomieszczeń i ich ułożenie w tym ośrodku jest korzystne. Bawić się będzie około 50 uczniów z trzech klas z osobami towarzyszącymi. Zaproszeni są również nauczyciele, przy czym część z nich będzie uczestniczyć w studniówce, a część nie, właśnie ze względów covidowych - relacjonuje Lidia Kapała, dyrektor XVII LO.

Dyrektorka komentuje, że ogłoszone przez ministerstwo wytyczne, np. te dotyczące dezynfekcji klamek, nie są nie do zrealizowania. - W szkole stosujemy się do tego typu zasad. Nie mam wielu pracowników obsługi, a udaje nam się tak to zorganizować, żeby po każdej lekcji pani sprzątająca przeszła i przeczyściła, zdezynfekowała klamki. Jeśli są jasne wytyczne i ktoś poważnie traktuje sprawę, to można - podsumowuje.

Maturzyści z Technikum Łączności - a jest ich prawie 350 - będą się bawić na studniówkach w lutym. W dwóch grupach klasowych, w dwóch różnych lokalizacjach poza Krakowem, na co wpływ miała m.in. sytuacja pandemiczna.

- Młodzież i komitet studniówkowy, czyli rodzice zaangażowani w organizację balu, już wcześniej opracowali regulamin na te studniówki i on w zdecydowanej większości pokrywa się z wytycznymi ministerialnymi - powiedział nam Paweł Kucharczyk, dyrektor Technikum Łączności. - Szkoła nie jest organizatorem studniówki, tylko rodzice, niczego nie mogę narzucać. Ale oczywiście apelowałem i apeluję o zachowanie daleko idącej ostrożności, rozsądku, a także rezygnację z urządzania studniówki nawet w ostatniej chwili, jeśli sytuacja na to wskaże.

Studniówka I Liceum Ogólnokształcącego im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie ma się odbyć 5 lutego w Starej Zajezdni przy ul. św. Wawrzyńca. Będzie w niej uczestniczyć niespełna 500 osób. - To zdecydowanie mniej niż pojemność sali, która jest do naszej dyspozycji - podkreśla Jacek Kaczor, dyrektor I LO. - Natomiast komitet studniówkowy od samego początku stał jasno na stanowisku, że jeśli studniówka ma się odbyć, to musi spełniać wszystkie wymagania określone w przepisach. I od razu podjął decyzję, że z wyprzedzeniem - a nie przed wejściem - będą zbierane informacje o osobach zaszczepionych, zarówno wśród uczniów, jak i osób towarzyszących. Nie budzi to emocji ani kontrowersji, już dziś dzięki temu wiemy, że zaszczepiona jest znakomita większość uczniów, a tylko pojedyncze osoby, np. jedna na całą klasę, nie są zaszczepione, głównie z przyczyn zdrowotnych. I to jest uspokajające.

Dyr. Kaczor podsumowuje, że jeśli przepisy oraz zalecenia dotyczące organizacji tego rodzaju uroczystości w lutym nadal będą takie jak teraz, to I LO jest w stanie spełnić wszystkie te wymagania i studniówka może się odbyć.

- Wszyscy po cichutku ściskają kciuki, żeby się udało - mówi Jacek Kaczor. Dodaje, że w ubiegłym roku, mimo pandemii, w szkole udało się zrealizować wszystko, co należało, uczniowie z sukcesami zdali maturę, podostawali się na studia. Nie było tylko studniówki. - Bez studniówki można ukończyć szkołę. Ale... jak rozmawiam teraz z absolwentami, to okazuje się, że najbardziej zapamiętali to, że akurat oni są tym wyjątkowym rocznikiem, który nie miał studniówki - zwraca uwagę dyrektor słynnego "Nowodworka".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska