Najdroższy lek świata będzie refundowany

Adaptacja powieści Margaret Mitchell (swego czasu najlepiej sprzedającej się książki na świecie, zaraz po "Biblii") do dziś uważana jest za najsłynniejszy melodramat w historii kina. Pełen widowiskowych sekwencji, wystawnej scenografii i okazałych kostiumów film to mitotwórcza opowieść o dawnym amerykańskim Południu – idyllicznej krainie szczęścia, dostatku i nienagannych manier.
Scarlett O'Hara - panienka z dobrego domu, ale o rogatej duszy - kocha się w synu sąsiadów, Ashley’u Wilkesie. On jednak wybiera inną - Melanię, a zrozpaczona porażką Scarlett przyjmuje oświadczyny pierwszego z brzegu mężczyzny. Wybucha wojna secesyjna. Mąż Scarlett ginie, majątki O'Harów i Wilkesów zostają splądrowane przez zwycięskie oddziały. Scarlett, jak się okazuje, nie przestała kochać Ashleya, ale w jej życiu pojawił się także inny mężczyzna: tajemniczy Rhett Butler - przemytnik, awanturnik, a zarazem dżentelmen w każdym calu.
Choć oficjalnie reżyserem "Przeminęło z wiatrem" jest Victor Fleming, nad filmem pracowali także George Cukor ("My Fair Lady") i Sam Wood ("Żegnaj Chips"). Również scenariusz nie był dziełem jednej osoby, lecz aż kilkunastu specjalistów (w tym pisarza Francisa Scotta Fitzgeralda). Za faktycznego twórcę filmu uważa się producenta Davida O. Selznicka, którego walkę o zachowanie spójności dzieła w komediowy sposób przedstawia sztuka "Księżyc i magnolie" Rona Hutchinsona, wystawiana również na deskach polskich teatrów.
"Przeminęło z wiatrem" przeszło do legendy za sprawą widowiskowej sekwencji pożaru Atlanty, słynnych cytatów z "Frankly, my dear, I don’t give a damn" (pol. "Szczerze, moja droga, mam to gdzieś") na czele oraz znakomitych kreacji aktorskich. W kluczową dla opowieści rolę Scarlett O'Hary wcieliła się Vivien Leigh, a na ekranie towarzyszyli jej: Leslie Howard, Olivia de Havilland, Clark Gable oraz Hattie McDaniel – pierwsza czarnoskóra aktorka wyróżniona Oscarem.
"Przeminęło z wiatrem" od początku budziło niemałe kontrowersje. Filmowi zarzucano m.in. rasizm, zakłamywanie amerykańskiej historii oraz powielanie negatywnych stereotypów na temat Afroamerykanów. Po latach symboliczne odkupienie zaoferował widzom Quentin Tarantino, który w "Django" wysadził w powietrze rezydencję Candyland, przypominającą filmową posiadłość Dwanaście Dębów.
Wykład przed projekcją filmu "Przeminęło z wiatrem" wygłosi Joanna Łuniewicz - filmoznawczyni, wieloletnia prelegentka, krytyczka i edukatorka filmowa. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z kostiumem oraz aktorstwem filmowym. Stale współpracuje z czasopismem "EKRANy".
4 września film "Przeminęło z wiatrem" w Kinie Pod Baranami zostanie wyświetlony z taśmy 35 mm. Będzie to jedna z rzadkich - w dzisiejszych cyfrowych czasach - okazji, aby doświadczyć tradycyjnego seansu, prezentowanego z taśmy filmowej. W połowie trwającego ponad 3 godziny pokazu będzie miała miejsce krótka przerwa (zapowiedziana na ekranie jako "Intermission").
Bilety: 30 zł (normalny), 25 zł (ulgowy/senior) i 23 zł (Klub Przyjaciół Kina Pod Baranami).
- To oni tworzyli niezwykły koloryt krakowskich ulic i placów. Pamiętacie ich?
- TAK Kraków wyglądał jeszcze 15 lat temu. To rok 2007. Aż trudno uwierzyć!
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
- Zalane wioski pod Krakowem, drogami płynęły rzeki