Niedziela była kapryśnym dniem. Do godz. 11 w Tatrach było piękne słońce i przejrzystość, potem nadciągnęły chmury. Osiadły stosunkowo nisko. Efekt był taki, że tylko te najwyższe szczyty wybiły się ponad chmury, I tam o ile Kasprowy Wierch skąpany był w chmurach, to już nieco wyższy Beskid był ponad chmurami. I rozciągał się z niego niesamowity widok.
Fotografowi Pawłowi Dutce na szczycie Beskidu udało się sfotografować rzadkie zjawisko optyczne. To tzw. biała tęcza. To zjawisko optyczne i meteorologiczne, gdy pojawiają się białe lub lekko zabarwione łuki na tle mgły, obserwowane względem promieni świetlnych w kierunku podobnym do tęczy. Biała tęcza nie ma wyraźnych barwnych efektów jak zwykła tęcza. Dlatego zauważenie jej jest znacznie trudniejsze.
