Rafał Kukla, burmistrz Gorlic deklarował, że postara się przyjechać dzisiaj do pracy rowerem. Jego zastępca Łukasz Bałajewicz zapowiedział, że zrobi sobie do pracy spacer.
- Mieszkam za blisko, by jechać rowerem a do przystanku autobusowego to też mi się tak naprawdę nie opłaca spacerować - stwierdza z uśmiechem.
Środki komunikacji publicznej, rower czy spacer - to na te sposoby przemieszczania się warto postawić twierdzą organizatorzy Europejskiego Tygodnia Mobilności. Specjalny wrześniowy tydzień ma nas do tego przekonywać. Hasłem przewodnim edycji 2017 jest „Mobilność czysta, współdzielona i inteligentna”. W całej Europie od 16 do 22 września odbywało się wiele imprez związanych z ideą zrównoważonego transportu: rajdy piesze i rowerowe, wystawy i konferencje. Uczestniczyli w nich mieszkańcy prawie 2 tys. europejskich miast w tym również Gorlice.
- Po raz pierwszy w Europie grupa miast wspólnie organizuje wydarzenia w tygodniu mobilności - stwierdza Marcin Gugulski z Urzędu Miasta w Gorlicach. - Nasze miasto wspólnie z Bartoszycami, Braniewem, Słupskiem, Starachowicami, Ostrowem Wielkopolskim i Wadowicami zorganizowało wspólny przejazd rowerowy z włodarzami miast, to było we wtorek - dodaje.
Pomimo niesprzyjającej pogody, krótko po godz. 18 z gorlickiego Rynku na rowerową przejażdżkę wyruszyła spora grupa gorliczan. Na czele peletonu jechali Rafał Kukla i Łukasz Bałajewicz. 5-kilometrowa trasa wiodła przez ul. Mickiewicza, Sienkiewicza, do parku, a następnie przez most, ścieżkę zdrowia w kierunku Glinika, ul. Biecką i metą na Rynku.
W piątek kontynuowane były gorlickie obchody Tygodnia Mobilności.
By zachęcić gorliczan do pozostawienia samochodów w garażach, w autobusach komunikacji miejskiej zostaną wyłączone kasowniki.
- Jeździmy za darmo na wszystkich liniach MZK Gorlice - podkreśla urzędnik. - Z darmowych przejazdów może skorzystać każdy. Niech to będzie naprawdę dzień bez samochodu - dodaje.
Darmowe przejazdy to w Gorlicach tylko jeden dzień, ale można w inny sposób ograniczyć emisję szkodliwych substancji z samochodów.
- Można dzielić się z sąsiadami własnym środkiem transportu - zachęca Kamila Pakuła, eko-doradca, z gorlickiego ratusza. - Dzięki temu możemy obniżyć wydatki na dojazd do pracy oraz sprawić, że powietrze wokół nas będzie czystsze i wolne od smogu - dodaje.
Od rana gorlicki Rynek zapełnił się uczestnikami akcji.
- Wszystkim, którzy tęsknią za Rynkiem sprzed rewitalizacji i zielenią w centrum miasta sprawimy nie lada niespodziankę - mówi Kamila Pakuła. - Od godziny 9 do 15 zamykamy dla ruchu samochodowego ulicę nad Pawilonem Historii Miasta, a na całej jej długości zostaną rozstawione drzewka. Ta część rynku po prostu utonie w zieleni - dodaje.
Około 10.30 na Rynku pojawili się uczniowie gorlickich szkół.
- Żywy rower stanął na rynkuu - mówi Marcin Gugulski. - Stworzą go właśnie dzieci, trzymając w ręku okolicznościowe balony - kończy.
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU