7R Solna Wieliczka - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (14:25, 25:21, 21:25, 19:25)
7R Solna: Buczek, Ząbek, Fedorek, Gawlak, Wystel, Grabka, Bąkowska (libero) oraz Wisz, Szczygieł, Lewińska, Skowron, Wesół (libero).
Developres: Mlejnkova, Tokarska, Barakowa, Witkowska, Blagojević, Zaroślińska-Król, Sawicka (libero), Medyńska (libero) oraz Żabińska, Rabka, Hatala, Janewa.
Faworytem był wicelider LSK, ale 3. w tabeli I ligi Solna, choć ostatnio częściej przegrywała niż wygrywała, postawiła się faworytowi.
W I secie przyjezdne odskoczyły (z 5:5 do 5:10), ale wkrótce było 10:11 i remis 12:12. Tyle że zapoczątkowana w tym momencie następna seria rzeszowianek - 8 kolejnych punktów - okazała się rozstrzygająca. Wieliczanki zostały rozbite do 14.
W drugiej partii, gdy miejscowe osiągnęły ten pułap punktowy, rywalki miały na koncie... ledwie 7 "oczek". Solna prowadziła 4:3, 9:4, 13:6, później miała nawet 10 pkt przewagi (21:11). To jednak nie był jeszcze koniec emocji, bowiem wicelider LSK wrócił do gry, zbliżając się na 23:21. W kluczowym momencie dwa ważne akcje - atak i skuteczna zagrywka (po siatce) - przeprowadziłas kapitan miejscowych Magdalena Grabka, doprowadzając do wyrównania stanu meczu.
W trzecim secie Developres szybko odskoczył (6:10), ale wieliczanki walczyły. Kilkakrotnie zbliżały się na "oczko", po raz ostatni taka różnica to 17:18. Wówczas przyjezdne uzyskały sześć kolejnych punktów i okazji nie zmarnowały.
W IV secie długo w lepszej sytuacji była Solna: 8:5, 13:10, 17:14. Po zdobyciu ośmiu "oczek" z rzędu (17:22) faworyt na dobre przejął inicjatywę i wkrótce rozstrzygnął mecz na swoją korzyść.
Inne ćwierćfinały: Chemik Police - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 3:1, Grot Budowlani Łódź - DPD Legionovia 3:0, Wisła Warszawa - ŁKS Commercecon Łódź 2:3.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: