Czytaj także: Chuligani zamalowali Kraków [ZDJĘCIA]
NFZ wprowadził ograniczenia na protezy kończyn, gorsety i kołnierze ortopedyczne, obuwie ortopedyczne i wózki inwalidzkie już na początku roku. W tej chwili na potrzebne urządzenia trzeba czekać co najmniej dwa miesiące. Pan Andrzej Styczeń ma trzy protezy obu nóg i jednej ręki. Powinny być wymieniane co trzy lata. Pan Styczeń ma je jednak od 10 lat. - Muszę nosić ze sobą komplet narzędzi, bo protezy właściwie się rozpadają - podkreśla. Zwraca też uwagę na to, że nie same kolejki są problemem, ale również wysokość dopłat. - Jedna proteza to koszt 15 tys., a ja dostaję na nią 2,5 tys. Resztę muszę sam dopłacić.
Józef Góralczyk z Małopolskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych potwierdza, że to duży problem. - Rozbieżność między limitem obowiązującym w rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia a potrzebami pacjentów sprawia, że w Małopolsce około 45 proc. osób niepełnosprawnych jest wykluczonych ze społeczeństwa. Nie mają dostępu do potrzebnych protez - mówi.
Jak podkreśla Jolanta Pulchna, rzeczniczka prasowa małopolskiego oddziału NFZ, decyzja o kolejkowaniu wniosków była konieczna. - W tym roku na zaopatrzenie przeznaczyliśmy w Małopolsce ponad 54 mln zł. Ta kwota i tak nie wystarczyła na sfinansowanie bez kolejek wszystkich zleceń - wyjaśnia Pulchna.
Rzeczniczka ma jednak nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej. NFZ będzie miał bowiem 10 mln więcej na tego typu sprzęt. - Niestety, już wiemy, że połowę z tej kwoty będziemy musieli przeznaczyć na sfinansowanie wniosków z tego roku, które dziś czekają w kolejce - przyznaje.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!