42-letni Kwedyczenko - były golkiper Cracovii, ekstraklasowego KSZO Ostrowiec oraz Hutnika - zawodnikiem niepołomickiego klub był ponad 10 lat. Ostatni mecz o punkty w barwach Puszczy rozegrał w czerwcu 2013 r., przyczynił się do awansu zespołu do I ligi. W klubie pozostał jako szkoleniowiec bramkarzy (jedynie na początku obecnego sezonu pełnił inną rolę, trenera drużyny juniorów).
- Zgłoszenie teraz Tomka do rozgrywek ma oczywiście związek z czerwoną kartką, jaką otrzymał podczas sobotniego spotkania w Brzesku Marcin Staniszewski - wyjaśnia dyrektor Koroza. - W czwartek zapadnie decyzja, ile meczów będzie musiał pauzować nasz bramkarz, liczymy, że jeden.
Poza Staniszewskim, w drużynie jest jeszcze tylko jeden golkiper - Andrzej Sobieszczyk. On stanie między słupkami w sobotnim meczu z Nadwiślanem Góra. Tomasz Kwedyczenko zostanie wpisany do protokołu jako rezerwowy.