W pierwszej połowie to Puszcza dominowała. Podopieczni Tomasza Tułacza przejęli inicjatywę i byli częściej przy piłce, czego efektem była strzelona w 27. minucie bramka. Gospodarze, jeśli już byli w stanie zagrozić bramce Marcina Staniszewskiego, to najczęściej po stałych fragmentach gry wykonywanych przez Urbańczyka.
- Dawno nie widziałem chłopaka o takim uderzeniu. Świetny wykonawca - komplementował rywala trener Tułacz.
Choć Puszcza przez większość meczu prowadziła, to gospodarze zdołali w końcówce wyrównać. Stało się to własnie po rzucie wolnym wykonywanym przez Urbańczyka, a najlepiej w polu karnym odnalazł się Maciej Rożnowski i w zamieszaniu skierował piłkę do siatki.
Na początku dogrywki decydującego gola strzelił wprowadzony w drugiej połowie Filip Wójcik.
- Zareagowaliśmy pozytywnie. Mecze pucharowe są zupełnie inne niż liga. Proszę zobaczyć ile zespołów męczyło się z rywalami i jak wiele spotkań zakończyło się dogrywką. Zagraliśmy z zespołem, który wcześniejszą batalię z innym drugoligowcem wygrał 3:0. Nasz rywal prezentował się bardzo solidnie i możemy mieć satyskację z wygranej - komentował po meczu Tułacz.
Teraz "Żubry" czekają na poniedziałkowe losowanie, które wyłoni kolejnego rywala. W klubie liczą, że będzie to, podobnie jak w zeszłym roku, przeciwnik z najwyższej półki.
- Może uda się zobaczyć w Niepołomicach ekstraklasową drużynę, więc kibice będą zadowoleni. Każdy ekstraklasowy zespół będzie świętem w naszym mieście - deklaruje trener "Żubrów".
W drużynie tonuje się jednak nastroje. Priorytetem jest liga i najbliższy tydzień zostanie poświęcony jak najlepszemu przygotowaniu się do niej.
- Podchodzimy do tego wszystkiego na chłodno. Do rozpoczęcia ligi jest jeszcze trochę czasu i te błędy, które dzisiaj popełniliśmy musimy wyeliminować. Zespół chcąc nie chcąc został poddany przebudowie i potrzebujemy trochę czasu. Z zawodników jestem jednak zadowolony - mówi.
Wda Świecie - Puszcza Niepołomice 1:2 dogr. 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Barbus 27, 1:1 Rożnowski 83, 1:2 Wójcik 94
Wda: Wda Świecie: Zapała – Kocieniewski, Brzeziński, Wenerski, Maliszewski (61. Retlewski), Kiełpiński, Lipiński, Czerwiński, Siekierka (61. Kwasigroch), Urbański, Rożnowski
Puszcza: Staniszewski - Furtak, Stawarczyk, Czarny, Łączek - Barbus (71 Radziemski), Kotwica, Lepiarz, Uwakwe (103 Kuliga), Żurek (76 Wójcik) - Orłowski
Żółte kartki: Wenerski, Czerwiński oraz Uwakwe, Łączek
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)