- Pozycja, na której czuję się najlepiej, to prawe wahadło, ale dam radę też grać na obu skrzydłach. Moje atuty to dobrze ułożona prawa noga, dośrodkowanie i mocny stały fragment gry - prezentuje swoje atuty Grzegorz Aftyka w rozmowie z klubowym portalem.
Pochodzący z Gryfina zawodnik, gdzie zaczynał karierę w miejscowym Energetyku, przez ostatnie dwa sezony występował w barwach Wigier Suwałki (wcześniej próbował swych sił w rezerwach Legii Warszawa, ale nie przebił się do składu pierwszej drużyny). W I, a następnie po spadku w II lidze rozgrał 51 spotkań.
W połowie czerwca nieoczekiwanie Wigry przegrały półfinałowy baraż o awans do I ligi z KKS 1925 Kalisz. Skutek był taki, że z suwalskiego klubu odchodzi aż dwunastu piłkarzy. W tym Aftyka, który jednak po roku przerwy i tak będzie występował na zapleczu ekstraklasy.
- Wracam do pierwszej ligi w której zdecydowanie grało mi się lepiej i przyjemniej. Większa kultura gry na tym poziomie, za to w drugiej lidze bardziej bazuje się na "fizyce" i "długiej" piłce. W mojej grze poprawiłem dośrodkowania i stałe fragmenty gry, bo w drugiej lidze było tego bardzo dużo. Mam nadzieję, że niejednym dośrodkowaniem i podaniem uszczęśliwię kibiców Puszczy i ułatwię zdobywanie goli naszym napastnikom - powiedział nowy gracz Puszczy.
- Wieczysta wciąż się wzmacnia. Kolejny piłkarz dołączył do Peszki
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Cracovia wypożyczyła swojego napastnika do I ligi
- Mecz za meczem na Euro 2020. Sprawdź, kiedy je oglądać
- Euro 2020. Niemal wszyscy reprezentanci zaczynali kariery w małych akademiach
- Euro 2020. Terminarz i wyniki wszystkich meczów
