Puszcza Niepołomice wraca do gry, ale nie kończy transferów. "Testowaliśmy napastników, niewiele z tego wyszło"

Zespół pojechał na krótkie, przedstartowe zgrupowanie do Dębicy, trenuje w pobliskiej Pustyni. Tuż przed obozem do drużyny dołączył Rok Kidrić - napastnik ze Słowenii, który podpisał z "Żubrami" kontrakt na tę rundę, z opcją przedłużenia na kolejny sezon.

- Szukaliśmy, testowaliśmy zawodników na tę pozycję i niewiele z tego wyszło, niewiele wynikło z wielu powodów - przyznaje szkoleniowiec. - Wiadomo, że nie pojechaliśmy do Słowenii, żeby oglądać piłkarza, jednak są inne środki i metody, dzięki którym mogliśmy go poznać. I po długiej analizie zdecydowaliśmy się na to, żeby Rokowi dać szansę.

Tak szkoleniowiec charakteryzuje Kidricia: - To zawodnik dobrze grający tyłem do bramki, nieźle utrzymujący się przy piłce, dobrze grający głową. Napastnik, taka mocna dziewiątka. Odkąd odszedł Żenia Radionow czy Łukasz Spławski nie mieliśmy takiego zawodnika. Liczę bardzo, że w "świetle" bramki będziemy groźniejsi.

Słoweniec jesienią strzelił dwa gole w 19 występach w rodzimej ekstraklasie. W sumie w tej lidze rozegrał ponad 100 meczów, zdobył w nich 20 bramek. - A jest to też zawodnik niewypalony, tylko 26-letni. Mam nadzieję, że jeszcze chcący coś osiągnąć, pokazać się szerszemu gronu - komentuje Tułacz.

Na Kidriciu poszukiwania zawodnika do ofensywy się nie kończą. Dokonała się już natomiast przebudowa na środku obrony. Puszcza ma tu dwóch nowych, doświadczonych graczy - Łukasza Sołowieja (z GKS Tychy) i Kamila Kościelnego (ze Stali Mielec).

- Potrzebowaliśmy zawodników, którzy wniosą jakość. Nie zawodników do rywalizacji, tylko takich, którzy podniosą poziom. To będzie szalenie ważne w walce o utrzymanie - mówi Tułacz, dodając: - I jeszcze nie zamykamy się na transfery. Co tu dużo mówić, co to ukrywać, batalie o pewnych piłkarzy przegraliśmy ze względów finansowych. Musimy szukać takich piłkarzy, na których nas stać.

Nowymi twarzami w Puszczy są też 18-latkowie: bramkarz Kewin Komar (GKS Bełchatów) i pomocnik Karol Płonka. Ten drugi był w Cracovii, mieszka w Niepołomicach. Dla niego już debiut w I lidze to będzie duża sprawa.

Pierwszy tegoroczny mecz w Niepołomicach w sobotę 26 lutego o godz. 18. Resovia jest w środku tabeli, ma 8 punktów więcej od Puszczy. - Mocny, niewygodny, walczący rywal, ale wszystkie mecze na wiosnę będą dla nas bardzo trudne - przyznaje Tomasz Tułacz. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że z każdym przeciwnikiem będziemy chcieli zdobywać punkty, a najlepiej zacząć to zdobywanie od inauguracji u siebie.

Za kartki nikt nie musi pauzować. Po kontuzji do treningów wrócił Sebastian Górski, natomiast Tomasz Wojcinowicz odzyskuje siły po problemach zdrowotnych, niezwiązanych z uprawianiem sportu.

Sportowy24.pl w Małopolsce