Groźnie było w 19 min – Jurich Carolina uderzył sprzed pola karnego, ale Karol Niemczycki nie dał się zaskoczyć. Miejscowi zaatakowali groźniej dopiero w końcówce, po rzucie wolnym było groźnie pod bramką Stomilu, ale piłka minęła bramkę.
Po przerwie zawodnicy Puszczy byli aktywni, próbowali strzałów z dystansu, ale obrona Stomilu była szczelna. Gospodarze zdobyli bramkę, ale sędzia jej nie uznał, dopatrując się faulu na jednym z zawodników gości. Gra była rwana, często dochodziło do fauli, sędzia pokazywał żółte kartki. 5 min przed końcem Szymon Sobczak oszukał obronę Puszczy, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Gospodarze nie pozostawali dłużni, ale dobrze bronił Michał Leszczyński.
Obie strony podzieliły się remisem, z którego pewnie zadowoleni byli obaj szkoleniowcy.
Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 0:0
Puszcza: Niemczycki - Stępień, Czarny, Stefanik, Bartków - Sitek (89 Żurek), Uwakwe, Serafin, Tomalski, Eizenchart (68 Klec) - Orłowski.
Stomil: Leszczyński - Bucholc, Bondarenko, Biedrzycki, Szota, Carolina - van Huffel (68 Lech), Hajda, Tecław, Hinokio - Sobczak.
Bramki:
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Żółte kartki: Tomalski (20, faul), Bartków (70, faul) – van Huffel (31, faul), Biedrzycki (39, faul), Bondarenko (57, faul), Hajda (70, faul). Widzów: 315.
