W części Puszczy Niepołomickiej na terenie gminy Kłaj nie wolno obecnie spacerować, jeździć rowerem, słowem – nie wolno tam w ogóle wchodzić, dla własnego bezpieczeństwa. Tak będzie do czasu aż uprzątnięte zostaną wiatrołomy, zarówno drzewa powalone na ścieżki rowerowe oraz spacerowe, jak i liczne połamane gałęzie.
- W ciągu ostatnich dni przez lasy Puszczy Niepołomickiej przeszły niszczycielskie wichury. Według wstępnych szacunków zniszczeniu uległo około 300 m sześc. drewna. Biorąc pod uwagę dużą ilość połamanych drzew, stwarzających zagrożenie dla ludzi, apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas pobytu w lesie. Jednocześnie, w trosce o bezpieczeństwo, prosimy o nie wchodzenie w miejsca oznaczone tablicami ZAKAZ WSTĘPU DO LASU. Tereny z zakazem wstępu obejmują pięć oddziałów w leśnictwie Kłaj, o numerach: 268, 269, 290, 291, 292 – poinformowało Nadleśnictwo Niepołomice.
Usuwanie szkód wyrządzonych w tej części puszczy rozpoczęto w poniedziałek (15 lipca). Jednak już dzień później szalała w tym rejonie kolejna burza, która też dołożyła „swoje” do zniszczeń. Runęły następne drzewa m.in. na leśny szlak rowerowy łączący Niepołomice i Szarów.
Możliwość wprowadzenia okresowego zakazu wstępu do lasu dają polskim nadleśnictwom przepisy prawa. Takie zakazy mogą obowiązywać m.in. w związku z ogromnym zagrożeniem pożarowym czy klęskami żywiołowymi, przykładowo - właśnie wiatrołomami.
- Te zakazy są ustanawiane w trosce o życie i zdrowie ludzi odwiedzających las i należy ich bezwzględnie przestrzegać. Łamanie zakazu wstępu do lasu jest wykroczeniem, które - oprócz świadomego narażenia własnego życia i zdrowia - może być także ukarane mandatem – zaznaczają leśnicy.
Niebezpieczne komary w Europie
