Puszcza - Podbeskidzie. W domu wciąż źle

Goście prowadzili zasłużenie po pierwszej połowie. Lepiej operowali piłką, częściej byli w ataku. Wprawdzie w 4 min Marko Roginić strzelił za lekko i Karolowi Niemczyckiemu wielkiego problemu nie sprawił, ale gdy Marcin Stefanik sfaulował w 18 min Chorwata i Tomasz Nowak z 18 m z wolnego wycelował w "okienko", zrobiło się 0:1.

Drugi gol mógł paść w 30 min. Karol Danielak swoim podaniem sprawił, że Bartosz Jarosz znalazł się sam przed Niemczyckim. Oddał strzał, jednak górą był bramkarz.

Niepołomiczanie dopiero w końcówce I połowy zaczęli panować nad tym, co się dzieje w środku boiska. Wcześniej nie za bardzo wychodziły im nawet stałe fragmenty, z jednym wyjątkiem w 14 min. Michał Czarny po kornerze wtedy soczyście zagłówkował, lecz Konrad Sieracki zablokował piłkę.

Po przerwie "Żubry" zaatakowały, co od razu - w 49 min - zaowocowało najlepsza okazją gospodarzy. Najpierw był wyrzut z autu, a za moment piłka dotarła na 10. metr do Czarnego. Uderzył z woleja pod poprzeczkę, lecz Rafał Leszczyński sobie poradził - efektem był korner.

Ale na dłuższy dystans "Górale" nie pozwolili się miejscowym rozhulać.

Puszcza Niepołomice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 T. Nowak 19.
Puszcza: Niemczycki - Stępień, Czarny, Stawarczyk, Mikołajczyk - Sitek (59 Żytek), Stefanik (46 Uwakwe), Serafin, Tomalski, Bąk (70 Orłowski) - Embalo.
Podbeskidzie: Leszczyński - Jaroch, Baszłaj, Osyra, Modelski - Danielak, Sieracki, Figiel, Nowak, Sierpina - Roginić.
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Żółta kartka: Baszłaj. Widzów: 910.

Sportowy24.pl w Małopolsce