To dobra wiadomość dla mieszkańców Rabki, którzy poszukują własnego mieszania, a nie mają gotówki, by zakupić własne „M”. Dodatkowo na rynku wtórnym w Rabce wolnych mieszkań praktycznie nie ma, więc sytuacja szczególnie dla młodych jest bardzo trudna. - W naszym mieście jeśli chodzi o bloki spółdzielcze, to nie powstały nowe praktycznie od 30 lat. Pojawiły się nowe, budowane przez prywatne firmy. Jednak ceny takich lokali są nie do udźwignięcia dla młodych – mówi Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdrój.
Dlatego miasto postanowiło zbudować blok, gdzie młodym będzie łatwiej uzyskać własny kąt. Jest już koncepcja "Mieszkań dla młodych", które przy wsparciu państwowych środków, zostaną wybudowane na Zaborni, na działce należącej do miasta. Będzie to możliwe, bowiem w zeszłym roku Rabka-Zdrój przystąpiła do spółki Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa Małopolska, której celem jest budowa tanich mieszkań komunalnych, dzięki środkom z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. - Nasza gmina pozyskał na ten cel 4,5 mln zł i przekazała to jako nasz wkład do spółki SIM – mówi Leszek Świder. Cała inwestycja ma pochłonąć ok. 15,5 mln zł.
Wstępny projekt nowego bloku zakładał budowę 45 mieszkań, jednak ostatecznie udało się wygospodarować aż 54 mieszkania. 60 proc. będą stanowić mieszkania 2-pokojowe, 25 proc. - mieszkania 3-pokojowe i po kilka mieszkań jedno i cztero-pokojowych.
- Liczę, że pozwolenie na budowę spółka SIM uzyska w grudniu 2022 roku. Na początku 2023 roku ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę prac. Szacujemy, że cała procedura zakończy się w kwietniu i wtedy też będzie mogła ruszyć budowa. Wstępny plan zakłada, że w kwietniu/maju 2024 roku pierwsi lokatorzy będą mogli się wprowadzić do nowych mieszkań – mówi burmistrz Rabki.
Warunkami koniecznymi przy staraniu się o takie mieszkanie będzie brak własnego mieszkania i dochód nieprzekraczający 10 580 zł brutto na 4-osobową rodzinę. - Dodatkowo ubiegający się będzie musiał wpłacić wkład własny. Ten nie został jeszcze określony, ale szacujemy, że może to być ok. 15 proc. wartości mieszkania – mówi burmistrz. Jeśli więc mieszkania na wolnym rynku będzie warte 300 tys. zł, wkład własny może wyniesie ok. 45 tys. zł. Dokładne warunki określi rada miasta.
Następnie najemca będzie miał dwa wyjścia. Jeśli będzie chciał w przyszłości dojść do pełnej własności, do czynszu zostanie mu doliczona dodatkowa kwota. A jeśli np. po dwóch, trzech latach uzna, że chce zrezygnować i wyprowadzić się, będzie mógł odzyskać wkład własny. Rekrutacja chętnych na nowe mieszkanie ma ruszyć w najbliższych miesiącach.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
