https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni jednak nie obetną burmistrzowi Bochni pensji

Małgorzata Więcek-Cebula
Na taki krok zdecydowali się po zapoznaniu się z opinią radcy prawnego urzędu. Wynika z niej, że aby wniosek mógł zostać poddany pod głosowanie, musi wcześniej zyskać aprobatę burmistrza, czyli mówiąc wprost - burmistrz musi się zgodzić na obniżenie sobie pensji.

Przypomnijmy fakty. Z pomysłem, aby obniżyć pensję Stefana Kolawińskiego, wystąpił radny Wiesław Wnęk. Zaproponował aby powrócić do pensji burmistrza z początku roku, czyli przed wprowadzoną w lutym podwyżką. Radni przyznali ją, gdy burmistrz pracował bez zastępców oraz bez naczelnika wydziału inwestycji. Biorąc pod uwagę, że jest mocno zapracowany, podnieśli wówczas pensję gospodarza miasta o 1740 złotych.

Teraz, gdy burmistrz ma dwóch zastępców, a także gdy obsadzone jest stanowisko naczelnika wydziału inwestycji, według Wiesława Wnęka zasadny byłby powrót do dawnego uposażenia samorządowca.

Zmian jednak nie będzie, przedstawiciele komisji, która zaproponowała ich wprowadzenie, wycofali się z tego pomysłu. W tej chwili burmistrz Bochni zarabia ponad 11 tysięcy złotych brutto.

Napisz do autorki:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska