https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni Krakowa kłócą się w sprawie obniżki opłat za śmieci

M. Paluch, M. Karkosza, K. Gawlik
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Tomasz Bolt/Polskapresse
Krakowscy radni co do jednego byli w środę zgodni - stawki za wywóz śmieci muszą być niższe dla mieszkańców. Tylko o ile? Na razie tylko radni PO przygotowali konkretne propozycje stawek obniżonych średnio o 16 proc. W środę na sesji rady miasta była na ten temat dyskusja. Burzliwa.

Przedstawiciele mieszkańców i radnych najpierw dyskutowali m.in. nad sposobem odbierania śmieci. Ci pierwsi proponowali m.in., żeby gmina zorganizowała odbiór z mieszkań nietypowych odpadów (meble, lekarstwa). Radny Wojciech Wojtowicz (PO) apelował zaś o to, by gmina odbierała śmieci częściej, bo w wielu miejscach w mieście dzieje się to zbyt rzadko.

Potem dyskusja skoncentrowała się wokół problemu obniżki stawek. Według radnych PO przykładowe stawki powinny wynosić - za zbiórkę selektywną w zabudowie jednorodzinnej 29 zł od gospodarstwa 1-osobowego, 40 zł 2-osobowego i kolejno 49 zł, 56 zł, 63 zł i 69 zł za kolejne osoby. W takiej zabudowie, ale bez selekcji odpadów, opłaty wynosiłyby kolejno 44 zł (60, 74, 84, 94 zł). Dla ludzi mieszkających w blokach (zabudowa wielorodzinna) proponowane stawki - za selekcjonowane odpady - 15 zł (jedna osoba), 29 zł (dwie osoby) i kolejno 41, 50, 56 zł. Za odpady niewyselekcjonowane - 22 zł (1 os.), 41 zł, 60, 73 i 82 zł (5 os.). Obniżki te są możliwe, bo gmina przeszacowała koszty przetargu na obsługę "śmieciową" i zaoszczędziła 28 mln zł. Radni PO chcieli, by obniżki weszły w życie jak najszybciej, nawet w październiku. To na razie niemożliwe - według przepisów, obniżone stawki mogą obowiązywać pod warunkiem, że mieszkańcy wypełnią nowe deklaracje śmieciowe, to kolejne trudności i tygodnie oczekiwania.Przedstawiciele prezydenta jako możliwy termin wprowadzenia obniżonych stawek podają początek przyszłego roku. Czy radni przegłosują do tego czasu propozycje kolegów z PO? To możliwe, choć wczoraj mieli mnóstwo wątpliwości.

- 3,50 zł miesięcznie, co to za obniżka? Niedługo ludziom nie będzie się opłacało segregować i będą wrzucać wszystko do jednego worka - mówił Edward Porębski z PiS (3,50 zł to różnica jednej ze stawek - między obecną a proponowaną przez PO).

- Dlaczego obniżka ma wynieść średnio 16, a nie 50 procent? To powinien wyliczyć prezydent - mówił Stanisław Rachwał (PiS). Odpowiadał im Grzegorz Stawowy, wiceprzewodniczący PO w Krakowie. Tłumaczył, że oszczędność gminy to ok. 28 mln zł i proponowane przez jego klub obniżki pochłoną większość tej sumy. A dalsze ich obniżanie mogłoby spowodować dokładanie pieniędzy z budżetu. Autor projektu uchwały Dominik Jaśkowiec (PO) tłumaczył, że jego propozycje obniżek były z prezydentem konsultowane. Nie przekonał przedstawicieli opozycji.

- Segregacja powinna się opłacać. Może powinny być prowadzone punkty skupu? - pytała Barbara Nowak (PiS). Radni z jej klubu zaznaczali, że nie mają danych, o których mówi Stawowy. Dlatego oczekują na wyliczenia i dane prezydenta, żeby ocenić, jaka obniżka jest możliwa.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
ile kosztują was oszczędności więcej niż oszczędności??????
J
Ja
Pytanie ..? Czy my dalej w to mamy wieżyc ,Złodziejstwo-układy-chciwość... kilka tygodni co da się obliczyć w dzień jedna osoba ap ropo....Za co dla nich pensje prezydent ma czemu służyć moim zdaniem to..
Dla układów układającym grupie zyski
o
obserwator
Płacimy według prognoz
Przetarg wygrały firmy które robią to za pół tej ceny
od kilku miesięcy, a ci dalej debatują i wymyślili 16%.....
ręce opadają;(((((
Jeszcze tak podebatują z pół roku i im wyjdzie że mamy dopłacić 50% !
JESTEM PRZEKONANY. ZOBACZYCIE!
B
Bacha
Jak się czyta o nowych stawkach, to myślę, że to naprawdę dziki kraj i ci na górze uważają, że my to tumany i ciołki. Ale niedługo się doczekają /wybory/
k
kra
Wysokość opłat za śmieci powinna być bardzo dokładnie wyliczona. To co robi ten radny Jaśkowiec i reszta PO to jest oszołomstwo. Coś tam wyliczą i hura do mediów i tak latają od lipca. Celebryci i tyle. Radni PiS wreszcie coś mądrego powiedzieli, trzeba zrobić rzetelną kalkulację i powinien ją wykonać Prezydent, a nie radni. Radni powinni tylko sprawdzić, czy ta kalkulacja jest prawidłowa.
m
mp
zlodzieje, place 2x wiecej za wywoz smieci niz przed reforma!
w spoldzielniach maja o wiele nizsze oplaty niz we wspolnotach
to jeden wielki nieprzemyslany bu_r_del za ktory my musimy placic
nic dziwnego ze ludzie rejestruja po 1 osobe w mieszkaniu, zeby nie placic tego h_araczu
m
mp
zlodzieje, place 2x wiecej za wywoz smieci niz przed reforma!
w spoldzielniach maja o wiele nizsze oplaty niz we wspolnotach
to jeden wielki nieprzemyslany burdel za ktory my musimy placic
nic dziwnego ze ludzie rejestruja po 1 osobe w mieszkaniu, zeby nie placic tego haraczu
k
krakus
Radni PO kpią sobie z mieszkańców tą "obniżką"
Sprawdzcie ile kosztuje wywóz śmieci w sąsiednich gminach, u nas powinno być taniej bo klientów więcej
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska