Radny Wantuch chce pomnika Dartha Vadera w Nowej Hucie i rozpala emocje. "Ściągnie turystów. O Hucie mało kto słyszał"

W Krakowie powstała inicjatywa budowy pomnika Dartha Vadera na placu Centralnym w Nowej Hucie, w miejscu, gdzie kiedyś stał pomnik Lenina. Radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków przygotował poprawkę do budżetu miasta, by zarezerwować w nim 10 tys. zł na przygotowanie tego przedsięwzięcia.

Pomysł "podrzucił" Grzegorz Lipiec, były szef Platformy Obywatelskiej w Krakowie, a źródłem oryginalnym jest zdjęcie Kamila Herchela, które znalazło się w kalendarzu Nowa Huta 2019. Na każdy miesiąc pojawiło się zdjęcie charakterystycznych lokalizacji w Nowej Hucie wraz z dodanymi postaciami z kultowych filmów i animacji. Wśród nich m.in. terminator, postacie Disneya, czy właśnie Darth Vader, jako przerobiony pomnik Lenina (z głową Vadera), wokół którego patrolują szturmowcy Imperium.

Pomysł radnego Wantucha rozpalił krakowski internet przez weekend, a w poniedziałek Łukasz Wantuch zrobił konferencję w Nowej Hucie, gdzie głos zabrali również przeciwnicy jego pomysłu.

- Od lat słyszymy narzekania, że Nowa Huta jest pomijana przez ruch turystyczny. Turyści po pandemii w końcu wrócą i trzeba ich jakoś zachęcić. Nie chodzi o pomnik Vadera czy Lenina, tylko żeby przyciągnąć turystów do tej części Krakowa. Dzięki temu będzie można im sprzedać inne atrakcje, będą mogli zjeść obiad "Stylowej", a żeby przyjechać do Huty, muszą wezwać taksówkę - mówił Łukasz Wantuch. Jego zdaniem atrakcja w postaci pomnika Vadera przyciągnie turystów do Huty, dzięki temu zarobią inne branże.

"Turyści odwiedzają Stare Miasto. O Nowej Hucie mało kto słyszał"

- Turyści odwiedzają krakowskie Star Miasto, Oświęcim, Wieliczkę. O Nowej Hucie mało kto słyszał. Jeśli taki pomnik powstanie, każdy będzie chciał przyjechać i zrobić sobie tu zdjęcie. Obok może być informacja na temat bunkrów i innych atrakcji w Hucie. Takich dzielnic, jak Nowa Huta, jest wiele w miastach Europy Środkowo-Wschodniej. Trzeba przyciągnąć uwagę turystów w jakiś sposób, a ci będą tu potem zostawiać pieniądze - mówił Wantuch.

Jego zdaniem, w dobie Instagrama, każdy turysta będzie chciał zrobić sobie zdjęcie przy takim pomniku. Jak jednak dodał, ważna będzie opinia rady dzielnicy, bo jak podkreślił, "nie chcemy uszczęśliwiać na siłę".

Głos w radzie dzielnicy jest natomiast podzielony. Zdaniem Sebastiana Piekarka pomysł jest ciekawy, ale warto rozważyć tymczasowość pomnika, żeby zobaczyć, czy pomysł się sprawdza.

- To chęć nie tylko przekonania samych mieszkańców, ale i wojewódzkiego konserwatora zabytków, bo będzie miał zapewne głos decydujący w sprawie pomnika. Głowa Mitoraja na Rynku Głównym też się wydawała abstrakcyjna, ale jakoś się wkomponowała w tkankę miejską - dodał Sebastian Piekarek. Zdaniem radnego dzielnicowego warto postarać się o sfinansowanie postawienia pomnika Vadera z pieniędzy prywatnych.

Najpierw rewitalizacja Alei Róż, potem ewentualnie pomnik Vadera

Sceptyczny do stawiania pomnika Vadera w Nowej Hucie jest natomiast inny radny dzielnicowy - Tomasz Kudelski. - Idea przyciągnięcia turystów do Huty czymś ekstra jest słuszna, ale w tym miejscu, w ramach budżetu obywatelskiego, będzie rewitalizowana Aleja Róż, która ma być zielona - mówił radny Kudelski.

Tomasz Kudelski zwrócił uwagę, że pomnik Lenina stał w tym miejscu nieco ponad 15 lat, a w pierwotnej koncepcji Alei Róż nie było nigdy dominanty, którą był właśnie pomnik Lenina. - Można zrobić np. obelisk wraz z fontanną na placu Centralnym i tam zrobić dominantę - zaznaczył. Przypomniał także, że w Nowej Hucie jest świetny szlak rzeźb plenerowych, które są zaniedbane, a także wyjątkowe bunkry podziemne, które powinno się promować.

Łukasz Wantuch ripostował, że postawienie pomnika Vadera nie wyklucza promowania innych atrakcji Nowej Huty. Tomasz Kudelski odparł, że do tematu można wrócić po rewitalizacji Alei Róż.

FLESZ - Maseczki w miejscu pracy? To pracodawca decyduje