Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Boguski: Możemy się cieszyć, że do przerwy nie było więcej

Bartosz Karcz, Wrocław
Rafał Boguski
Rafał Boguski Andrzej Banaś
- Strzeliliśmy bramkę, więc nasze szanse na awans do finału, może nie są ogromne, ale są - powiedział po przegranym meczu ze Śląskiem Rafał Boguski, piłkarz Wisły Kraków.

Pana wejście po przerwie na boisko ożywiło grę Wisły.
- Po to się robi zmiany, żeby piłkarz wchodzący na boisko odmienił obraz gry. Wiadomo, że w pierwszej połowie nasza gra nie wyglądała dobrze i trzeba było coś zmienić. Starałem się pomóc chłopakom. Oni jednak również chcieli się lepiej zaprezentować niż przed przerwą. Strzeliliśmy bramkę, więc nasze szanse na awans do finału, może nie są ogromne, ale są.

Po pierwszej połowie można było mieć obawy, że ta rywalizacja o finał zakończy się we Wrocławiu.
- Możemy się cieszyć, że w pierwszej połowie nie straciliśmy więcej bramek. Śląsk mógł strzelić jeszcze przynajmniej dwa gole, bo miał na to bardzo dobre okazje. Na szczęście po przerwie zaprezentowaliśmy się lepiej. I jest ten gol, który daje nadzieję.

Jeśli wziąć pod uwagę cały mecz, to jest Pan zadowolony z tego wyniku czy nie do końca?
- Na to pytanie będę mógł tak naprawdę odpowiedzieć dopiero po rewanżu. W Krakowie musimy strzelić bramkę. Śląsk będzie mógł się skoncentrować na obronie i wyprowadzaniu kontr. Będziemy się starali, żeby ta rywalizacja ostatecznie zakończyła się naszym sukcesem.

Zanim przyjdzie pora na rewanż, czeka was jeszcze bardzo prestiżowe spotkanie z Legią. Pan pewnie w nim zagra, bo Cwetan Genkow nie dość że we Wrocławiu wypadł blado, to jeszcze pauzuje za kartki.

- Nie jestem jeszcze pewien czy wybiegnę w podstawowym składzie. Trener zadecyduje. Poczekajmy do soboty.

Jesteście w stanie ugryźć Legię, która zdaje się rozpędzać w ostatnim czasie?
- Na pewno będziemy walczyć z całych sił o jak najlepszy wynik.

To może być pierwszy z trzech meczów z Legią. W kontekście ewentualnego finału Pucharu Polski z drużyną z Warszawy będziecie chcieli trochę postraszyć legionistów?
- To na razie odległa perspektywa, więc podejdźmy do tego, jak do meczu ligowego, który po prostu chcemy wygrać.

Rozmawiał Bartosz Karcz, Wrocław

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska