https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Sonik walczy z bólem i wydmami

DMA
fot. archiwum rafała sonika
- To była droga przez mękę – tak Rafał Sonik mówi o trzecim etapie Atacama Rally. Walczył nie tylko z południowoamerykańskimi bezdrożami i rywalami, ale także potwornym bólem w kolanie. Na metę wjechał z grymasem na twarzy. Mimo to nie odpuszcza. – Będę walczył do końca – zaznacza najlepszy polski quadowiec.

- Przez wiele kilometrów jechaliśmy po krótkich, niskich wydmach. Choć były piaszczyste, to jednak bardzo twarde. Nie mogłem rozwijać dużych prędkości, bo kolano znów mocno dało o sobie znać. Leków nie można zaś przyjmować w nieskończoność. Zacisnąłem więc zęby i jechałem… – opowiadał na mecie krakowski przedsiębiorca.

To nie koniec nieszczęść naszego jedynaka w Chile. Po drodze w quadzie zepsuło się urządzenie przeliczające prędkość na dystans. Metromierz wskazał Sonikowi, że strefa ograniczonej prędkości znajduje się kilkaset metrów dalej, niż była w rzeczywistości. Sześciokrotny zdobywca Pucharu Świata wjechał więc w nią o wiele za szybko. - Sędziowie doliczyli mi za to 50 minut kary. Szanse na zwycięstwo mam więc nikłe. Nie odpuszczę jednak – zapewnia krakowianin.

Czy to poważna usterka? – Może doprowadzić do tragedii. Przekłamuje to, co widzę w roadbooku. Nie wiedziałem więc, gdzie np. znajdują się niebezpieczne miejsca na trasie… Na szczęście mechanicy już się uporali z awaria – zapewnił Polak.

Najszybszy na 350 km odcinku był Peruwiańczyk Alexis Hernandez (nie wygrałby tego etapu, gdyby Sonik nie pożyczył mu zapasowego koła). Za nim metę minęli Holender Kees Koolen i Chilijczyk Ignacio Casale. Polak, mimo bólu i awarii, stracił tylko niecałe siedem minut.

Dzisiaj najdłuższy etap Atacama Rally. Do pokonania jest 375 km.

Wyniki III etapu Atacama Rally:

1. Alexis Hernandez (Peru) 4:22.13
2. Kees Koolen (Holandia) +0.20
3. Ignacio Casale (Chile) +3.47
4. Rafał Sonik (Polska) +6.43
5. Giovani Enrico (Chile) +38.58

Klasyfikacja generalna:

1. Ignacio Casale (Chile) +9:37.22
2. Kees Koolen (Holandia) +19.23
-. Alexis Hernandez (Peru) +19.23
4. Rafał Sonik (Polska) +1:16.07
5. Rodolfo Guillioli (Gwatemala) +1:24.22

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
miki
Niezwykle waleczny ten Sonik, ale z bólem to mógłby walczyć w domu. Za każdym razem jedzie na wojnę z tubylcami i w ogóle, a potem płaci za ustąpienie miejsca w lokacie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska