- Dostarczyliśmy kibicom dużo emocji. Wynik końcowy to 4:3 dla nas. Zaczęliśmy ten mecz nie najlepiej. Na drugą połowę wyszliśmy już bardziej skoncentrowani i cieszy to, że wywalczyliśmy trzy punkty - mówił Rafał Wolski po meczu z Podbeskidziem w Bielsku-Białej.
Autor: Piotr Tymczak
Przyznał, że dziewiąte miejsce to nie jest jednak osiągnięcie. - Wiadomo jaką Wisła ma w Polsce markę. Na pewno co roku ten klub powinien walczyć o puchary. To na pewno jest nasz cel na kolejny sezon. Mam nadzieję, że tak się stanie - podkreślił Wolski.
Jeszcze nie wiadomo jednak, czy zostanie w Wiśle na kolejny sezon. Przyznał, że do niedzieli (15 maja) wszystko powinno się wyjaśnić. - Rozmowy toczą się od tygodnia. Wisła zna moje stanowisko i teraz tylko czekam na jej ruch. Do niedzieli wszytko powinniśmy uzgodnić - powiedział Wolski.
Nie jest zawiedziony, że nie znalazł się w reprezentacji na Euro 2016. - Spodziewałem się, że może mnie zabraknąć w kadrze. Trener Adam Nawałka miał swój skład, który walczył o wyjazd na mistrzostwa. Nie zagrałem w tych spotkaniach. Po cichu liczyłem, że może dostanę powołanie, ale nie jestem załamany. Rozmawiałem z trenerem Nawałką w dniu powołań. Wyjaśnił mi o co mu chodzi. Powiedział, że liczy na mnie w kontekście kolejnych eliminacji. Będę ciężko pracował, abym mógł w nich zagrać - zapewnił Wolski.