Rajd Dakar 2024. Wielki sukces Energylandia Rally Team. Zespół z Zatora zgarnął całe podium na pierwszym etapie
Pierwszy etap Rajdu Dakar 2024 prowadził po terenach, których zawodnicy w Arabii Saudyjskiej jeszcze nie widzieli. Mowa tutaj o niezwykle wymagających terenach wulkanicznych. Mnóstwo było na nich kamieni, co oznaczało wysokie ryzyko przebitych opon. Na zawodników czekało 127 kilometrów dojazdówki oraz odcinek specjalny o długości 414 kilometrów.
To bardzo miłe początki pustynnego maratonu dla Energylandia Rally Team, nawet pomimo małych problemów na trasie.

Pierwszy etap Rajdu Dakar 2024 był naprawdę wymagający. Organizator przygotował dla nas niespodziankę – nie było
na tej trasie chyba nawet metra bez kamieni. Jechaliśmy po terenach wulkanicznych i te kamienie tak naprawdę wystawały niczym noże, czekając tylko aby uszkodzić nasze opony. No i niestety – kapeć się nam przytrafił. Na domiar złego mieliśmy problemem z tym, aby szybko wymienić koło, bo zepsuł się nam podnośnik. Odcinek był bardzo wymagający, ale jesteśmy na mecie i wygląda na to, że wygrywamy etap i cały nasz zespół zgarnął podium, więc… nie ma na co narzekać! – powiedział pierwszy lider rajdu w klasie Challenger, Eryk Goczał.
W niedzielę, podczas drugiego etapu, zawodnicy wyruszą z Al Henakiyah do Al Duwadimi. Oznacza to 192 kilometry dojazdówek oraz aż 463 kilometry odcinka specjalnego. To będzie prawdziwe wyzwanie, podczas którego pojawią się też pierwsze potężne wydmy.

Bądź na bieżąco i obserwuj
- Pierwsza lodówka społeczna stanęła w Chrzanowie. Wypełniona została po brzegi
- Trwa budowa wiaduktu nad linią kolejową w Młoszowej
- Nowe samochody dla ośmiu jednostek OSP w Małopolsce zachodniej
- Chrzanowscy strażacy w roli świętych Mikołajów odwiedzili dzieci w szpitalu
- Tak witano w Chrzanowie pociągi do Bratysławy, Budapesztu, Pragi i Wiednia
- Rekordowe inwestycje w gminie Trzebinia. Na co wydanych zostanie 45 mln zł?
