W tym roku, w drugiej ze wspomnianych wyżej klasie wygrał duet Austin Jones, Gustavo Gugelmin (USA, Brazylia).
"Pojedziemy w wyższej klasie – z samochodu kategorii T4 przesiadamy się do T3 (rajdowym partnerem Polaka jest Hiszpan Oriol Mena - PAP). Moim ogromnym marzeniem i celem są starty w głównej kategorii – w samochodach, razem z najlepszymi kierowcami świata. Przejście do klasy T3 to krok w kierunku spełnienia tego marzenia i szansa na nowe doświadczenia oraz rozwój. Przed Dakarem 2024 na pewno wystartujemy w kilku imprezach treningowych" - powiedział najmłodszy w historii zwycięzca Rajdu Dakar (urodził się w 2004 roku), cytowany w komunikacie prasowym.
Przyznał, że obecnie chce się skupić się na nauce: "Przede mną jest matura. Po Rajdzie Dakar znajdowaliśmy się na prowadzeniu w mistrzostwach świata w kategorii T4. Podjąłem jednak świadomą decyzję o tym, że w tym roku pogoń za tytułem odkładam na bok”.
Nie znaczy to jednak, że przed Dakarem nie będzie on nigdzie startować. Ma zamiar wziąć udział w cyklu mistrzostw Europy „Drift Masters European Championship”. Rywalizację rozpocznie w maju w Irlandii. Później nadejdzie pora na starty w Szwecji, Finlandii, Łotwie, Niemczech oraz na stadionie PGE Narodowym.
„To właśnie w Polsce, w Warszawie, na tym przepięknym stadionie odbędzie się finał cyklu. Wierzę w to, że będzie to niesamowita przygoda z bardzo wysokim poziomem sportowej rywalizacji i doskonałą atmosferą” - powiedział Eryk Goczał.
(PAP)
