Rockowy muzyk, który wczuł się w rolę męża opatrznościowego kraju, raz po raz poucza dziennikarkę, jakie należy zadawać mu pytania. Nie kryje wielkiej niechęci do mediów, które, jak twierdzi, przeinaczają i manipulują jego wypowiedziami.
Nerwowo reaguje nawet na pytania o swój program wyborczy. On ma przecież "strategię", plan obalenia "systemu", którego "funkcjonariuszami" są także dziennikarze. W tej strategii mieszczą się m.in. liczne zakazy i ingerencja państwa w rynek medialny. Kiedy ją wprowadzi w życie, będziemy czytać wtedy już tylko samą prawdę. Według Kukiza.