Powinno się między innymi:
- obniżyć wynagrodzenia, zlikwidować premie i nagrody dla rządzących,
- zlikwidować wszystkie biura poselskie i senatorskie w terenie,
- zmniejszyć zatrudnienie doradców i asystentów na wszystkich szczeblach, a doradców seniorów odesłać do domu, na wypoczynek,
- zlikwidować stanowiska rzeczników prasowych w jednostkach administracji państwowej i spółkach Skarbu Państwa,
- obniżyć wynagrodzenia i premie członkom zarządów tych spółek oraz prezesom banków
- zabronić zatrudniania emerytów i rencistów I i II grupy (albo praca, albo emerytura) celem zabezpieczenia pracy ludziom młodym,
- zabronić zatrudniania jednej osoby na kilku etatach.
Nie należy szukać oszczędności w emeryturach, a ostatnio w podwyższeniu wieku emerytalnego, bo to nic nie da. Społeczeństwo jest niedożywione i ledwie wiąże koniec z końcem. Mężczyzna i kobieta w wieku 67 lat to wrak, a nie siła robocza. Nie rozumieją tego rządzący, którzy nie skalali rąk ciężką pracą, a pomyślność finansową osiągnęli kosztem naiwnych ludzi. Pewnie nawet nie dociera do nich, że roczne zarobki prostego człowieka są niższe niż ich miesięczne.
Metody zarządzania państwem przez 23 lata rządów solidarnościowych i postsolidarnościowych zniszczyły polską gospodarkę. Rządzący sprzedali za bezcen obcemu kapitałowi cały majątek narodowy wypracowany przez trzy pokolenia Polaków. Trudno się z tym pogodzić.
Emerytka z Małopolski
Nasz adres: "Gazeta Krakowska", al. Pokoju 3, 31-548 Kraków,
[email protected], tel. 12 6 888 301
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania listów
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!