Nadeszła jesień, sezon wypasu owiec i prawdziwych oscypków już powoli się kończy. Na Podtatrzu, gdzie przez lato wypasane były dziesiątki tysięcy owiec, bacowie powoli szykują się na powrót ze stadami do domów. To będzie nie byle jaki powrót. Na ten dzień przygotowują się bacowie i juhasi. Bowiem sprowadza owce ubrani w tradycyjne góralskie stroje przy tym z ze śpiewem bacowskim na ustach.
Setki, a czasami nawet tysiące owiec pędzone ulicami wsi to spektakularne widowisko, które z ciekawością obserwują mieszkańcy oraz turyści. I tak m.in. redyk w Szczawnicy - jeden z największych na Polsce, gromadzi rzesze turystów, którzy podziwiają jak zwierzęta zalewają ulice tego pienińskiego miasteczka. Na to wydarzenie wielu z nich specjalnie przyjeżdża co roku.
- Wyobraźcie sobie morze owiec spacerujące ulicami, prowadzone przez baców, juhasów, psy pasterskie przy akompaniamencie góralskiej muzyki. Wraz z nimi mknące dorożki, pięknie ubrani górale pienińscy oraz banderia konna. To naprawdę niesamowity widok, który będzie można podziwiać już 14 października w Szczawnicy – zaprasza Centrum Kultury, Sportu i Promocji w Szczawnicy.
Przez pienińskie uzdrowisko przejdzie ok. 1000 owiec prowadzonych przez bacę Andrzeja Majerskiego, który wyruszy z Jaworek. Gdy owce zaleją szczawnickie ulice, to już będzie spektakularny widok. To jednak nie koniec atrakcji. Szczawnicy redyk stał się już bowiem wydarzeniem obfitującym w dodatkowe atrakcje, a nawet gwiazdy.
- W tym roku część artystyczna to występy muzyczne oraz taneczne zespołów regionalnych. Taniec regionalny zaprezentuje nam Zespół Góralski Śtadra z Szaflar – zapraszają organizatorzy.
Na scenie wystpią także zespół Dikanda - szczeciński zespół grający world music. W swojej twórczości Dikanda stawia na autentyczność stylu – poszukuje nowych nurtów i większość utworów jest oryginalnymi kompozycjami. Muzyczne inspiracje czerpie z tradycyjnych, folkowych brzmień szeroko rozumianego orientu – od Bałkanów, przez Izrael, Kurdystan, Białoruś po Indie. W ich utworach można usłyszeć głównie brzmienia bałkańskie i cygańskie.
Gwiazdą dnia będzie zespół Zakopower. To zespół z jednej strony wierny korzeniom, z drugiej chętnie absorbujący współczesne muzyczne nurty i tradycyjne folkowe instrumentarium pięknie równoważący groźnym pomrukiem gitary, mocnym uderzeniem rockowej sekcji rytmicznej czy jazzowymi dęciakami. Cichym bohaterem tego zespołu jest Mateusz Pospieszalski, kompozytor i producent nagrań Zakopower, a twarzą i niepodrabialnym głosem Sebastian Karpiel-Bułecka.
- Występom towarzyszyć będą kiermasze sztuki ludowej, degustacja potraw regionalnych oraz pokaz rękodzieła lokalnych artystów. Będzie to również znakomita okazja do skosztowania oscypków i bundzu z bacówki Andrzeja Majerskiego – zapowiadają organizatorzy.
Występy odbędą się na scenie plenerowej przy technicznej przystani końcowej Spływu Dunajcem w Szczawnicy. Rozpoczną się o godz. 14. Dikanda zagra o godz. 16, a Zakopower – o godz. 18. Sam redyk przejedzie ulicami Szczawnicy od godz. 12.30.
Kontrole na granicy ze Słowacją. Niektóre przejścia tylko dl...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
