Sławomir Peszko i Radosław Majewski zrobili show. Wieczysta w PP wygrała z Hutnikiem II [ZDJĘCIA]

Hutnik II Kraków – Wieczysta Kraków 3:8 (2:3)
Bramki: 0:1 Peszko 9, 0:2 Madejski 13, 1:2 Hafez 15, 2:2 Hajduk 20, 2:3 Kołodziej 25, 2:4 Majewski 46, 2:5 Majewski 56 karny, 2:6 Peszko 59, 2:7 Szewczyk 65, 2:8 Szewczyk 67, 3:8 Kalemba 75 samob.
Hutnik II: Dul – Olszewski (71 Mróz), Styrczula, Zając (37 Matysek), Pyciak – Hajduk (71 Kosakowski), Piskorz, Drąg, Reczulski, Tetych (46 Sobala) – Hafez (46 Wójcik).
Wieczysta: Miśkiewicz - Guzik, Kołodziej, Jampich (71 Kalemba), Frańczak – Krasuski (61 Gawęcki), Pietras, Majewski (77 Zieliński) – Madejski (71 Skrzypek), Szewczyk (84 Pachowicz), Peszko.

Wieczysta wygrała kolejny mecz, w lidze i PP w tym sezonie pozostaje niepokonana. Tym razem naszpikowana gwiazdami drużyna wprawdzie wykonała plan, wysoko wygrywając, ale musiała się zmierzyć z sytuacją, w jakiej jeszcze nie była, bo zawodnicy Hutnika II (prowadzenia przez trenera I drużyny Leszka Janiczaka) odrobili dwa gole straty. Ponadto strzelili jej łącznie trzy bramki (a mogli nawet więcej), co nikomu wcześniej się nie udało.

W 9 min Dul obronił uderzenie Peszki z ostrego kąta. Dobre wrażenie jednak szybko prysło, bo wznawiający grę golkiper kopnął piłkę wprost pod nogi byłego reprezentanta Polski, ten wpadł w pole karne, zwiódł rywala i trafił do siatki.

Bramkę na 0:2 też poprzedziło niefortunne zagranie hutników w obronie. Po wślizgu piłkę przejął Peszko, dośrodkował, a całość zamknął Madejski. Gdyby goście następnie wykorzystali trzeci „prezent” (14 min) – złe zagranie na przedpolu rywali przejął Majewski, podał do Peszki, ale ten zmarnował sytuację sam na sam – gospodarze pewnie by się już nie podnieśli. A tak po chwili był remis!

Najpierw Hafez minął Miśkiewicza i z bardzo ostrego kąta zdobył kontaktowego gola. Potem Hajduk kopnął do siatki piłkę, której w rękach nie utrzymał golkiper gości. Jeśli dodać, że te sytuacje przedzielił groźny strzał z dystansu Drąga (minimalnie niecelny), można było się spodziewać, że jeszcze będą emocje.

Resztą pierwszej połowy była wyrównana, ale niemal bez sytuacji bramkowych. Jedyny gol padł po rzucie wolnym – Kołodziej z 25 m huknął w środek bramki, zaskakując Dula (futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki).

Po przerwie Wieczysta szybko rozstrzygnęła losy spotkania. Do zdobycia gola potrzebowała ledwie 35 sekund – Majewski strzelił z wolnego nad murem, a piłka po ręce Dula wpadła do siatki.

Worek z bramkami wkrótce się rozwiązał. Majewski wykorzystał karnego po faulu Pyciaka na Peszce. Ten ostatni wkrótce trafił głową (po centrze Krasuskiego z głębi pola), po czym zaliczył asystę przy trafieniu z bliska na 2:7 Szewczyka. Na tym nie koniec. Dwie minuty później po strzale Frańczaka Dul nie utrzymał piłki w rękach, a z kolejnego „prezentu” skorzystał Szewczyk.

Piłkarze Hutnika nie odpuścili, mieli szanse na kolejne gole. Wyręczył ich Kalemba, który po zagraniu z Wójcika z lewej strony trafił do własnej bramki.

Mecz przedwcześnie skończył się dla Zająca. W I połowie stoper Hutnika uderzył głową w słupek piłkochwytu. Przyjechała po niego karetka, czekać na nią trzeba było 40 minut...

W finale PP w Krakowie Wieczysta zagra z Cracovią II, która po karnych pokonała Garbarnię II na jej boisku (w regulaminowym czasie było 1:1).

Sportowy24.pl w Małopolsce