Skąd taki wzrost?
Na wzrost indeksu miały wpływ przede wszystkim międzynarodowy wzrost cen produktów oraz podniesienie kosztów transportu. Jak podaje FAO w raporcie „Food Outlook”, łączna wartość importu za 2021 rok może podnieść się o 20 proc. w stosunku do 2020 roku.
Handel żywnością wytrzymał pandemię koronawirusa, ale zmieniające się ceny na rynku uderzą w słabszą część świata.
- Szybko rosnące ceny artykułów spożywczych i energii stanowią poważne wyzwania dla biedniejszych krajów i konsumentów, którzy przeznaczają dużą część swoich dochodów na te podstawowe potrzeby – czytamy w raporcie.
To też może Cię zainteresować
Regiony, które wciąż się rozwijają mierzą się przede wszystkim ze wzrostem cen podstawowych produktów – zboża i tłuszczu, z kolei regiony już rozwinięte dotykają wysokie ceny ryb, owoców i warzyw oraz napojów.
Produkcja mięsa, mleka i oleju - prognozy
FAO podaje, że produkcja zbóż w tym roku utrzymała się na dobrym poziomie, w przypadku kukurydzy plony mogą być rekordowe. Specjaliści przewidują również, że w sezonie 2021/2022 zwiększy się produkcja mięsa, produkcja mleka, produkcja rybołówstwa i produkcja wyrobów oleistych. Nieznacznie może spaść światowy handel cukrem.
Źródło: FAO
