Po Zakopanem wędruje obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie świętej siostry Faustyny i błogosławionego Jana Pawła II. W tym tygodniu obraz odwiedził parafię św. Rodziny, św. Krzyża, a w środę wieczorem został przewieziony do parafii na Antałówce.
Tam wierni całą noc będą adorować obraz wraz z relikwiami, po czym popołudniem obraz wraz z relikwiami w specjalnym aucie zostaną przewiezione do parafii św. Jana Apostoła na Harendzie. W piątek - relikwie zostaną przewiezione z kolei na Olczę, by dzień później trafić do parafii na Chramcówkach, natomiast 22 kwietnia zawitają do kościoła na Bystre, dzień później na Krzeptówki, na Kościeliską, a na koniec do parafii na Cyrhli.
Hej! Byc moze areligijny chodzi wyprostowany, Ale gdy krzyz na niego Spadnie to nie wie do kogo zwrocic Sie o pomoc. Nie uzyskaliska zbawienia i Idzie na zatracenie.
g
goral
ty chlopie nie mow na goral bo nawet ich nie znasz a jak bys nie wiedzial sam jestem goralem i mieszkam z nimi ich troche znam 14 lat ceprze
z
znad Soły
Zakopińczykom i całem Podhalowi nie pomogą relikwie w zmianie jakości ich życia. Jak pili tak piją -i będą pili.
Jak mogą oskubać z dudków kogoś -to i tak oskubią. Jak baby poniewierali od lat, tak będą ponieiwierać
Ale jedno pewne, że na Kościół z roku na rok będą mniej dawać, bo mądrzeją i jeżdżą po Europie.
Górale w Bawarii i Tyrolu dawno przykrócili księżom dochody. Tam być księdzem to klepać bide. No i właśnie o to chodzi, by się w głowie nie przewracało duchownym . Ich misją jest zbawiać dusze wiernych, a nie swoje wypięlęgnowane ciało.
a
areligijny
Ateista idzie wyprostowany wśród tych na kolanach!
