Remont Gorlickiego Centrum Kultury jeszcze nie teraz. Wykonawca chciał ponad 15 milionów, to dla miasta o wiele za dużo

FLESZ - Po co nam Polski Ład?

Staranie o pieniądze na konieczne w GCK prace zaczęły się już w 2018 roku. Pomocy władzom miasta udzielili członkowie zarządu województwa małopolskiego poprzedniej i obecnej kadencji swoją cegiełkę dołożyła też posłanka Barbara Bartuś. Pod koniec ubiegłego roku Rafał Kukla, burmistrz Gorlic przywiózł z Krakowa umowę gwarantująca prawie osiem milionów złotych modernizację GCK.

- Nareszcie budynek stanie się kulturalną wizytówką Gorlic oraz zostanie w pełni dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych – mówił wtedy burmistrz. - Remont jest konieczny, wiadomo było od dawna, ale koszty przedsięwzięcia znacznie przewyższały możliwości finansowe miasta – podkreślał.

Skala modernizacji miejskiego centrum kultury miała być ogromna. Zmienić się miało w zasadzie wszystko od piwnic po strych. Jak mówił nam Janusz Zięba, dyrektor Gorlickiego Centrum Kultury, kultura kojarzy się z czymś ładnym, estetycznym - dotyczy to nie tylko tego co dzieje się na scenie lub w pracowniach tematycznych, ale także całego otoczenia.

Po zakończeniu planowanych robót mało tak właśnie być – elegancko, funkcjonalnie i przyjemnie. Przekraczając próg GCK powinniśmy przenieść się do świata szeroko rozumianego piękna, do miejsca, w którym w interesujący sposób chce się spędzać wolny czas.

- Jestem w kwestii remontu optymistą – mówi Janusz Zieba. - Spokojnie czekam na ogłoszenie kolejnego przetargu i jak sądzę to nie będzie perspektywa miesięcy a bardziej tygodni jeśli nie dni – podkrśla.

Od niedawna na sali teatralnej mamy nowe fotele, okotarowanie, dokupione zostały nowoczesne elementy oświetlenia, zmieniło się całkowicie nagłośnienie, zaplecze sceny i wyposażenie pracowni. Projekt, który teraz miałby być realizowany, zawiera w sobie choćby dostosowanie budynku do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz zainstalowanie klimatyzacji.

- Ciężko jest tak jednym tchem wymienić wszystkie nowe elementy, które zawierają się w naszym planie na GCK – mówi Rafała Kukla. - Może warto tu przypomnieć, że chcemy, by powróciło tam kino. Będzie też winda, nowoczesne biura i pracownie i nie zapomnimy też o zapleczu socjalny. Jestem przekonany, że wszystkie zaplanowane elementy uda nam się zrealizować – dopowiada.

Sam budynek, w którym mieści się GCK wybudowany został w latach 1949-1955 w stylu socrealistycznym. Oficjalne otwarcie to styczeń 1956 roku. Monumentalne bryły rozmieszczone zostały na planie trzech prostokątów z głównym wejściem od strony byłego biurowca Fabryki Maszyn. Budynek na stałe wrósł w krajobraz przemysłowej części Gorlic.