Kopię wykonano w tym samym zakładzie (Biedrońskich), w którym przed wojną powstała pierwsza brama do tarnowskiego kirkutu. - Nasza brama jest drugim pod względem "gabarytowym" eksponatem w waszyngtońskim muzeum, po wagonie, którym transportowano Żydów do obozów koncentracyjnych. Obok niej umieszczono tabliczkę z opisem, że pochodzi z Tarnowa i że przewieziono przez nią tysiące zamordowanych - mówi Adam Bartosz, dyrektor Muzeum Okręgowego. Replika wymagała prac renowacyjnych. Sfinansował je urząd marszałkowski. Pracownicy zakładu ponownie zawiesili ją
w wejściu do kirkutu.
To nie jedyne prace na cmentarzu Żydowskim - najstarszej i jednej z największych nekropolii
w Tarnowie. Mimo że przez lata miejsce to było obiektem działalności szabrowników, dzisiaj należy
do najlepiej zachowanych kirkutów w Małopolsce. Wkrótce rozpoczną się, finansowane również przez marszałka, prace konserwatorskie przy murze (tzw. ohelu) okalającym jeden z najbardziej znanych grobów na cmentarzu - cadyka cudotwórcy Arie Lejbusza Halbersztama, otoczonego czcią przez chasydów.
Kilka dni temu wydana została książka "Wspomnienia ocalone z ognia", zawierająca świadectwa ludzi pamiętających czasy zagłady tarnowskich Żydów. To efekt projektu współfinansowanego przez Unię Europejską, w realizację którego zaangażowała się młodzież z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. Uczniom udało się zebrać relacje tarnowian, którzy byli świadkami tragicznych losów Żydów. - Książka zawiera też niepublikowane dotąd w Polsce wspomnienia. Wśród nich Samuela Goetza - tarnowskiego Żyda, oraz zeznania Jozefa Muellera - niemieckiego żołnierza, który na własne oczy widział akcję likwidacyjną przeprowadzoną przez okupantów w lesie Buczyna w 1942 roku - mówi Janusz Kozioł
z Muzeum Okręgowego, gdzie można dostać za darmo książkę. Wybano ją w polskiej i angielskiej wersji językowej.
W związku z przypadającą w tym roku 65. rocznicą akcji likwidacyjnej w tarnowskim getcie pojawiła się koncepcja, aby zaznaczyć jego granice na planie miasta. - Byłby to ukłon w stronę ludności żydowskiej, która przed wojną stanowiła znaczą część mieszkańców Tarnowa, o czym niewiele osób pamięta
- dodaje Janusz Kozioł.
W niedzielę można będzie zwiedzić cmentarz z przewodnikiem (w godz. 10-13).