- Czy wyobrażają sobie państwo sytuację, w której dyrektor szkoły podstawowej, dzwoniąc do urzędu miasta czy innej szkoły, nie płaci ani złotówki. To jest pierwszy etap. W drugim etapie wszystkie urzędy w Polsce rozmawiają ze sobą za darmo. W skali Krakowa to kilka milionów złotych oszczędności - przekonuje radny.
I wyjaśnia zasady działania telefonii internetowej. - Oczywiście, przede wszystkim potrzebny jest w danym miejscu internet. Wtedy kupuje się tylko tzw. bramkę, czyli specjalną kostkę, do której podłącza się aparat telefoniczny i dzwoni się między innymi użytkownikami sieci VOIP za darmo - przekonuje Łukasz Wantuch.
Pierwszy krok w tym kierunku zrobiły już Rady Dzielnic III i XIV. "Czternastka" kupiła tzw. bramki VOIP dla czterech szkół na terenie dzielnicy, zaś radni "trójki" postanowili zakupić "bramki" dla wszystkich instytucji działających na Prądniku Czerwonym - szkół, żłobków, komisariatu policji itp.
- Koszt jednej "bramki" to około 150 zł. Rada Dzielnicy III wydaje miesięcznie około 180 zł na rozmowy telefoniczne, z czego około 80 zł przypada na połączenia stacjonarne. Gdyby wszystkie instytucje w Krakowie korzystały z telefonii VOIP, koszt zakupu "bramki" zwróciłby się po dwóch miesiącach - przekonuje Wantuch.
Radny ma nadzieję, że uda się pomysłem zainteresować radnych miasta i prezydenta. Dlatego jedna z "bramek" zakupionych przez Dzielnicę III trafi na biurko przewodniczącego Rady Miasta Krakowa.
Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+