https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucyjny pomysł radnego. Kraków zaoszczędzi miliony?

Arkadiusz Maciejowski
Adam Wojnar/ Polskapresse
Łukasz Wantuch, radny dzielnicy Prądnik Czerwony, promuje inicjatywę, która - jego zdaniem - przyniesie miastu wielomilionowe oszczędności. Chodzi o objęcie wszystkich miejskich instytucji telefonią internetową VOIP, które wtedy mogłyby łączyć się ze sobą za darmo.

- Czy wyobrażają sobie państwo sytuację, w której dyrektor szkoły podstawowej, dzwoniąc do urzędu miasta czy innej szkoły, nie płaci ani złotówki. To jest pierwszy etap. W drugim etapie wszystkie urzędy w Polsce rozmawiają ze sobą za darmo. W skali Krakowa to kilka milionów złotych oszczędności - przekonuje radny.

I wyjaśnia zasady działania telefonii internetowej. - Oczywiście, przede wszystkim potrzebny jest w danym miejscu internet. Wtedy kupuje się tylko tzw. bramkę, czyli specjalną kostkę, do której podłącza się aparat telefoniczny i dzwoni się między innymi użytkownikami sieci VOIP za darmo - przekonuje Łukasz Wantuch.

Pierwszy krok w tym kierunku zrobiły już Rady Dzielnic III i XIV. "Czternastka" kupiła tzw. bramki VOIP dla czterech szkół na terenie dzielnicy, zaś radni "trójki" postanowili zakupić "bramki" dla wszystkich instytucji działających na Prądniku Czerwonym - szkół, żłobków, komisariatu policji itp.

- Koszt jednej "bramki" to około 150 zł. Rada Dzielnicy III wydaje miesięcznie około 180 zł na rozmowy telefoniczne, z czego około 80 zł przypada na połączenia stacjonarne. Gdyby wszystkie instytucje w Krakowie korzystały z telefonii VOIP, koszt zakupu "bramki" zwróciłby się po dwóch miesiącach - przekonuje Wantuch.

Radny ma nadzieję, że uda się pomysłem zainteresować radnych miasta i prezydenta. Dlatego jedna z "bramek" zakupionych przez Dzielnicę III trafi na biurko przewodniczącego Rady Miasta Krakowa.

Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
magda z krakowa
a czy na takie urządzenie można wysłać fax??? bo faxy to niestety dość powszechna rzecz w państwowych instytucjach, gdzie wszędzie jest wymagany podpis
T
Tomasz
jestem w stanie dorzucić się do nagrody dla w końcu realnie myślącego społecznika(w dobrym tego słowa znaczeniu). Ale dobre działania powodują zagrożenie stanowisk zasiedzianych, bezmózgich Yeti. Sorry, jeśli ktoś poczuł się urażony ale pewnie był powód, że wziął to do siebie. I tych urażonych nie pozdrawiam, resztę a owszem:-)
G
Gość
1. Jeśli jest internet, a na biurkach komputery (praktycznie każdy urzędnik taki ma) koszt może wynosić 0 pln przy korzystaniu z komunikatorów. Można wykupić połączenia na inne (nie VOIP)numery z bardzo korzystnymi stawkami za minutę, przy grupie jeszcze taniej.
2. Rozmowy VOIP w sieci jednego operatora są darmowe.
3. VOIP nie zastąpi w pełni systemu tradycyjnego, ale zdecydowanie zmniejszy korzystanie z niego i tym samym koszty (renegocjacja opłat i zmniejszenie ilości tradycyjnych jak i komórkowych abonamentów)
4. Bramki VOIP jak najbardziej można kupić w detalu nawet poniżej 150 pln brutto, w wypadku zamówienia i przetargu cena będzie znacząco niższa wraz z montażem i przeszkoleniem pracowników.
5. Urzędy posiadają własnych lub zewnętrznych pracowników utrzymania sieci komputerowych, dodatkowe urządzenia VOIP minimalnie zwiększą ich obowiązki za minimalnie wyższą stawkę.
6. Za 80 pln abonamentu u operatora telefonii komórkowej nie ma możliwości bezlimitowego łączenia się z telefonami stacjonarnymi różnych operatorów. Oczywiście duży odbiorca będący w jednej sieci operatorskiej ma możliwości indywidualnego potraktowania i tutaj się zgadzam, że koszty można zmniejszyć nawet o połowę w stosunku do ofert dla klientów indywidualnych.
k
krakowianin
Tak, ale tam gdzie można zaoszczędzić np. 1 mln zł zwalniając dwie osoby to już nie są oszczędności ? Tak właśnie marnuje się publiczne pieniądze.
b
bolec
... i chłopina chce zaistnieć.

VOIP jest technologia znana od lat ale nie jest darmowa
jak każde rozwiązanie zaawansowane technologicznie.
Za 150 zł to nawet nie kupi furtki w Castoramie, a nie dopiero porządną bramkę VOIP...
Trzeba kupić numer, opłacać abonament operatorowi,
płacić za minute rozmowy, mieć przyzwoite łącze, itd.
Wsparcie techniczne tez trzeba jakieś zapewnić, bo ktoś to musi "otrzymywać",
bo z całym szacunkiem Pani z przedszkola sama tego nie skonfiguruje i nie naprawi w razie jakichkolwiek problemów.

Jeśli ktoś wydaje 80 zł miesięcznie na rozmowy stacjonarne to znaczy, że nie umie zarządzać tym co posiada, ponieważ za taka kwotę (lub niższą) kupi abonament NO LIMIT w sieci komórkowej.

:)
K
Krakatau
Niedawno pomiędzy ulicą Wiślną a Grodzką, ktoś zapomniał położyć kabel
telekomunikacyjny.
Oddaną nową nawierzchnię Rynku z kostki brukowej, dewastowała kolejna grupa remontowa.
Czy nikt wcześniej w milionowym mieście nie słyszał o telekomunikacji internetowej ?
k
kropka6346
chociaz zastanowilbym sie najpierw na przenosinami na lync - krakow i tak jest na windowsie i mozna to ladnie przypisac do AD, koszt jeszcze mniejszy, zero konfiguracji po stronie uzytkownika - po prostu dziala, a manual dla urzednikow zajalby moze 2 strony A4
a
a
Każdy przy korycie żre puki pasze daja
d
dr House
Ten radny Wantuch to taki krakowski Krzysztof Kononowicz. To idealny kandydat na prezydenta Krakowa. Jak Wantuch zostanie prezydentem to na pewno od razu wprowadzi VOIPy we wszystkich miejskich instytucjach. Można by jeszcze zlikwidować korespondencję papierową i wprowadzić elektroniczną (e-maile). Radni też nie powinni zbierać się na sesjach tylko debatować na SKYPE. A wszystko mogłyby nadzorować krasnale. Hasło wyborcze Wantucha mogłoby brzmieć: żeby nie było telefonów, żeby nie było papieru, żeby nie było sesji, żeby nie było niczego.
m
mieszkaniec
Telefonia internetowa, elektroniczny obieg dokumentów jest standardem od wielu lat w firmach. Nie trzeba wymyślać - wystarczy skopiować gotowe rozwiązania. Z resztą pomysł radnego jest już "stary". Teraz odchodzi się od telefonów stacjonarnych na rzecz komunikatorów internetowych. Nawet "specjalnych kostek" nie trzeba kupować. Wystarczy aplikacja na laptopa. A pełne wprowadzenie elektronicznego obiegu dokumentów pozwoliłoby zaoszczędzić na kurierach, poczcie, paliwie. A i my mieszkańcy mielibyśmy łatwiej. Czekam na kolejnego radnego lub urzędnika, który to odkryje. Może nawet dostanie nagrodę.
d
d-bill
zawsze i wszędzie trzeba myśleć o korupcji? - to jakaś zmora. Rozsądek i odwaga nie jest nawet brana pod uwagę...
h
hmm
Wiecie - pomysły nie biorą się same. Jak dostawca sprzetu posmaruje, to i pomysł się znajdzie.
o
obywatel rozsądny
oświetlenie diodowe wnętrz, ulic, parków i parkingów, małe lokalne firmy do sprzątania i odśnieżania lokalnych ulic, chodników i przystanków oraz wiele pomysłów skrojonych na miarę ludzką... marzenie?
g
gość
Może i późno, ale każda inicjatywa wprowadzająca oszczędności które nie likwidują miejsc pracy jest godna poparcia. A to tylko radny dzielnicy. Rada mista potrafi obcinać tylko tak aby jak najmniej się wysilić.
T
Tomasz
a VOIP istnieje, w dobrze rozwiniętej technologii czyt. jakości rozmów, od roku 2007. Z powodzeniem używam od tych 6lat, a teraz radnemu obudził się mózg. Cieszy, że choć jednemu i że lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska