Warte podkreślenia jest, że trener Karol Nędza daje szansę gry na III-ligowym poziomie młodym piłkarzom, jeszcze juniorom. W piątek w Starachowicach debiut zaliczyło trzech takich graczy - Maciej Jania, Jan Molenda i Radosław Wójcicki.
Wisła szybko objęła prowadzenie, bo już w 2 min Kacper Chełmecki wykorzystał rzut karny. Star wyrównał bardzo szybko. Też ze stałego fragmentu gry, gdy z rzutu wolnego przymierzył Adrian Szynka.
W kolejnych minutach mieliśmy wyrównany mecz, ale groźniej atakowała Wisła. Dwa razy przed szansą zdobycia kolejnej bramki stawał m.in. Kacper Chełmecki. W końcu krakowianie dopięli swego za sprawą Maksyma Cymbaluka. Wiślak uderzył przy samym słupku i goście znów byli na prowadzeniu.
Po zmianie stron znów groźniejsza była Wisła. Gola mógł zdobyć już w 54 min Karol Tokarczyk, ale trafił w poprzeczkę. Nie upłynęło jednak nawet kolejne dziesięć minut, a „Tokar” dopiął swego po składnej akcji drużyny z Krakowa.
Od 67 minuty Star grał w dziesiątkę po czerwonej kartce Jeremiasza Hirniaka i jasnym się stało, że Wisła już dwubramkowego prowadzenia w takiej sytuacji nie ma prawa wypuścić z rąk. Kropkę nad „i” postawił jeszcze w doliczonym czasie Mateusz Stanek po akcji z Szymonem Kawałą.
Star Starachowice - Wisła II Kraków 1:4 (1:2)
Bramki: 0:1 Chełmecki 2 karny, 1:1 Szynka 7, 1:2 Cymbaluk 27, 1:3 Tokarczyk 63, 1:4 Stanek 90+4.
Star: Miazek - Boniecki, Jagiełło, Kasperowicz (46 Adamiak), Stefański, Hirniak, Duda (72 Michasiewicz), Styczyński (46 Mikos), Kawecki (78 Lipka), Szynka, Stanisławski (72 Rodzim).
Wisła: Stępak - Jania (71 Moskiewicz), Skała, Woś, Ziarko - Cymbaluk, Gryglak (84 Molenda) - Gap (84 Prochwicz), Tokarczyk (84 Stanek), Kawała - Chełmecki (76 Wójcicki).
Sędziował: Michał Wasil (Lublin). Żółte kartki: Hirniak, Szynka, Michasiewicz - Jania. Czerwona kartka: Hirniak (67, faul, druga żółta).
