Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolniczy protest na Podhalu. - Przez Unię nasze rolnictwo upada - mówili gazdowie

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Protest rolników na Podhalu
Protest rolników na Podhalu Łukasz Bobek
Ok. 150 traktorów i kilkaset osób wzięło udział w proteście rolników na Podhalu. - Solidaryzujemy się z protestującymi rolnikami w całej Europie. Unia Europejska nas ciemięży, nie pozwala się rozwijać – mówili podhalańscy rolnicy. Domagają się zmian w przepisach budowlanych, nieposzerzania obszarów Natury 2000 i ograniczenia biurokracji.

Protest zorganizowany został w Rogoźniku w gm. Nowy Targ. Pojawili się na nim rolnicy z całego Podtatrza – głównie z powiatu nowotarskiego, gdzie są największe na Podhalu gospodarstwa rolne. Najpierw kilkadziesiąt ciągników pojechało do Jabłonki, potem do Czarnego Dunajca, gdzie w tamtejszych urzędach gminy i miasta rolnicy zostawili swoje petycje do rządzących. Następnie spotkali się z Rogoźniku.

Przejazd rolniczych maszyn zabezpieczała policja. Rolnicy mieli zawieszone na traktorach flagi Polski, niektórzy banery z hasłami.

Paweł Dziubek z Piekielnika, przewodniczący protestu rolników mówi, że jest to forma solidaryzowania się z protestującymi rolnikami całej Europie. - Jesteśmy tutaj także, by powiedzieć co nas boli, co nam przeszkadza. Unia Europejska nakłada duże restrykcje na nas, których my nie jesteśmy w stanie spełnić – mówi przewodniczący. I dodaje, że nie spodziewał się takiej frekwencji.

- Nie zgadzamy się z tym co Unia wyprawia, bo jeśli pójdziemy dalej tą drogą, to będziemy musieli wynieść się z tych ziem. My nie chcemy się wynosić z naszej ziemi, chcemy tu pracować i żyć – mówi Dziubek.

Jednym z postulatów podhalańskich rolników jest to, by mogli oni budować zaplecze dla swoich gospodarstw na terenach rolnych, a nie tylko budowlanych. Rolnicy są także przeciwko poszerzaniu obszarów Natury 2000, parków krajobrazowych, czy narodowych. - Takie działanie ogranicza możliwość pracy rolnej na naszych ziemiach. Unia chce nas zniszczyć, byśmy w ogóle nie mogli pracować. A ta ziemia jest po to, by nakarmić nas, nasze rodziny, nasze społeczeństwo – mówi.

Domagają się także ułatwień przy budowie biogazowni przy gospodarstwach rolnych. Sprzeciwiają się ponadto coraz większej biurokracji narzucanej przez Unię i inne urzędy. - Rolnik ma pracować na roli, a nie doktoryzować się nad dokumentami – mówili rolnicy.

- My nie jesteśmy przeciwko Unii Europejskiej. Jednak jeżeli Unia się nie zmieni, a jedynie będzie uciskać narody, my z taką Unią nie chcemy iść w jednym kierunku. My chcemy Unii Europejskiej takiej, która nam pomaga - skwitował Paweł Dziubek.

52. Góralski Karnawał w Bukowinie Tatrzańskiej

52. Góralski Karnawał wystartował. W Bukowinie króluje teraz...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska