- Kolumny wojskowe mogą się pojawić na drogach. Wobec napiętej sytuacji międzynarodowej mogą wzbudzać sensację. Stąd komunikaty, by nie budziło to przerażenia, bowiem to są ćwiczenia. Poza tym jest prośba, by mieszkańcy nie dokumentowali i nie publikowali w mediach społecznościowych szczegółów związanych z tymi manewrami. Takie informacje mogą być narzędziem niekoniecznie dla dobrze nam życzącym. W związku z tym nie są też podawane dokładne plany przemieszczania się kolumn wojskowych - wyjaśnia wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Działania taktyczne i ogniowe. Wojsko apeluje o zachowanie spokoju
W ramach ćwiczeń kilkanaście kolumn, w tym ponad 100 jednostek sprzętu wojskowego pokonuje setki kilometrów, aby prowadzić działania taktyczne i ogniowe. Na terenie praktycznie całego kraju można obserwować polski i sojuszniczy sprzęt wojskowy, w tym m. in. czołgi, kołowe transportery opancerzone, moździerze, specjalistyczne pojazdy logistyczne, inżynieryjno-saperskie, łączności, techniczne i zabezpieczenia.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych w swoim komunikacie podkreśliło: "Zwracamy się z apelem do społeczeństwa – prosimy zachować spokój, manewry wojskowe pod kryptonimem Dragon-24 są to ćwiczenia. Żołnierze intensywnie szkolą się podnosząc swoje umiejętności, sprawdzając przygotowanie i gotowość do działania. Ćwiczenia mają na celu sprawdzanie procedur i potwierdzanie zdolności wojsk do realizacji przemieszczenia, osiągania gotowości w rejonie wskazanym do wykonywania zadań.
Systematycznie sprawdzane oraz weryfikowane są procedury, między innymi dotyczące transportu i ruchu wojsk".
Kierowcy powinni zachować ostrożność. Nie można wjeżdżać pomiędzy pojazdy wojskowe
Wojsko ćwiczy również w terenie przygodnym, dzięki czemu może szkolić się w warunkach, które dodają realizm szkolenia.
W związku z manewrami na drogach niemal całego kraju odbywa się ruch kolumn pojazdów wojskowych. "Zwracamy się do kierowców z apelem o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie należy wjeżdżać pomiędzy pojazdy wojskowe jadące w kolumnie. Za utrudnienia przepraszamy" - podkreśla Polskie Wojsko.
Zwraca się także o to, by chronić dane, zwłaszcza w obecnej sytuacji: "Prosimy wszystkich aby nie publikować informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk i ich lokalizację, dat i godzin przejazdów kolumn wojskowych, danych dotyczących wylotów i lądowań wojskowych statków powietrznych, tablic rejestracyjnych, znaków rozpoznawczych i identyfikacyjnych. Bądźmy świadomi zagrożeń! Każde nieprzemyślane działanie w sieci, publikowanie zdjęć przedstawiających wojskowe obiekty, instalacje, urządzenia może mieć negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności Polski".
W I połowie 2024 r. NATO przeprowadza serię ćwiczeń pod wspólnym kryptonimem Steadfast Defender-24 (STDE-24). W ramach ćwiczeń STDE-24 Polska odgrywa rolę jednego z państw-gospodarzy i przyjmuje na swoim terytorium znaczną liczbę żołnierzy i sprzętu sojuszników. Kluczowym elementem STDE-24 jest polskie ćwiczenie narodowe z udziałem sił zbrojnych innych państw Dragon-24 (DR-24), które rozpoczęło się 26 lutego.
STDE-24 i DR-24 są ćwiczeniami o charakterze defensywnym i nie są skierowane przeciwko jakiemukolwiek państwu.
Węgry w końcu na TAK, Szwecja wstąpi do NATO
